Sprawa śmierci ciężarnej Izabeli z Pszczyny. Za tydzień poznamy wyrok sądu

Już za tydzień (17 lipca) Sąd Rejonowy w Pszczynie wyda wyrok w sprawie śmierci Izabeli. Ciężarna kobieta zmarła we wrześniu 2021 roku w pszczyńskim szpitalu. Na ławie oskarżonych zasiedli trzej lekarze, których prokuratura oskarża o narażenie pacjentki na niebezpieczeństwo utraty życia, a jednego z nich dodatkowo o nieumyślne spowodowanie jej śmierci.

Izabela z Pszczyny

i

Autor: Kasia Zaremba Rodzina Izabeli z Pszczyny nie chce pieniędzy. Przekazali 26 tysięcy chorym dzieciom

Strony wygłosiły mowy końcowe. Wyrok za tydzień

W czwartek, 10 lipca w Sądzie Rejonowym w Pszczynie odbyła się ostatnia rozprawa przed ogłoszeniem wyroku. Trwała ona blisko pięć godzin i odbyła się za zamkniętymi drzwiami. W jej trakcie strony wygłosiły mowy końcowe. 

Proces, który rozpoczął się we wrześniu ubiegłego roku, od początku toczy się z wyłączeniem jawności, co oznacza, że szczegóły mów końcowych prokuratora, pełnomocników rodziny zmarłej, obrońców i samych oskarżonych nie są znane opinii publicznej. Sama sentencja wyroku zostanie ogłoszona jawnie, jednak sąd prawdopodobnie wyłączy jawność podczas ustnego uzasadnienia orzeczenia.

Śląsk Radio ESKA Google News

Tragiczna śmierć ciężarnej Izabeli z Pszczyny

Sprawa śmierci Izabeli w 2021 roku wstrząsnęła opinią publiczną i wywołała liczne protesty w całym kraju. Kobieta trafiła do szpitala w 22. tygodniu ciąży po tym, jak odeszły jej wody płodowe. U płodu wcześniej zdiagnozowano wady rozwojowe. Niestety, w wyniku wstrząsu septycznego Izabela zmarła, osieracając kilkuletnią córkę. Rodzina zmarłej od początku procesu podkreślała, że lekarze zbyt długo zwlekali z decyzją o zakończeniu ciąży, co ich zdaniem przyczyniło się do tragicznego finału.

Prokuratura oskarżyła trzech lekarzy

Akt oskarżenia, który trafił do sądu w listopadzie 2023 roku obejmuje trzech lekarzy, którzy sprawowali opiekę nad Izabelą. Zarzuty dotyczą braku podjęcia właściwego postępowania diagnostyczno-terapeutycznego oraz niewłaściwej weryfikacji przyjętego trybu postępowania, co doprowadziło do obumarcia płodu i w konsekwencji do śmierci pacjentki.

Krzysztof P., zastępca kierownika Oddziału Ginekologiczno-Położniczego oraz Michał M., ginekolog położnik pełniący dyżur w izbie przyjęć są oskarżeni o narażenie pacjentki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. Andrzejowi P., ginekologowi położnikowi pełniącemu dyżur popołudniowy zarzuca się narażenie Izabeli na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, co miało związek z nieumyślnym spowodowaniem jej śmierci. Za te przestępstwa grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.

W połowie stycznia tego roku Okręgowy Sąd Lekarski w Katowicach uznał lekarzy za winnych braku należytej staranności w leczeniu pacjentki i orzekł wobec nich kary zawieszenia prawa wykonywania zawodu. Decyzja ta została jednak uchylona przez Naczelny Sąd Lekarski i sprawa została skierowana do ponownego rozpatrzenia.

Szpital poniósł konsekwencje

Kontrola przeprowadzona przez Narodowy Fundusz Zdrowia w pszczyńskim szpitalu po śmierci pacjentki  wykazała liczne nieprawidłowości w organizacji i jakości udzielonych świadczeń, w wyniku czego na szpital nałożono karę finansową w wysokości blisko 650 tys. zł. Rzecznik Praw Pacjenta również stwierdził naruszenie praw pacjenta i wydał zalecenia dla szpitala, dotyczące m.in. opracowania procedur postępowania w przypadku wstrząsu septycznego oraz w sytuacjach zagrażających życiu i zdrowiu kobiety.

Szpital w Pszczynie wdrożył dodatkowe szkolenia personelu i rozszerzył procedury bezpieczeństwa. Wcześniej zarząd placówki wielokrotnie podkreślał, że personel zrobił wszystko, co możliwe, aby uratować pacjentkę i jej dziecko, a wszystkie decyzje lekarskie były podejmowane zgodnie z obowiązującymi przepisami i standardami. Zawieszono jednak realizację kontraktów dwóch lekarzy, którzy pełnili dyżur w czasie pobytu kobiety w szpitalu. 

To jedyne takie uzdrowisko w Polsce. Właśnie przechodzi kompleksową modernizację