Koronawirus Sosnowcu. Mężczyzna biegał po sklepie i kaszlał na ludzi
Do dantejskich scen doszło w minioną sobotę, 28 marca w jednym z dyskontów spożywczych w dzielnicy Pogoń. Na terenie sklepu mężczyzna i kobieta dokonali kradzieży drobnych artykułów, a następnie wszczęli awanturę.
- Mężczyzna krzyczał, że jest chory na Covid i ma gorączkę. Demonstracyjnie kaszlał. Na miejsce natychmiast przybyli policjanci zabezpieczeni pełnymi pakietami ochronnymi. Ponieważ agresja mężczyzny nie słabła, konieczne było jego obezwładnienie. Policjanci zrobili to błyskawicznie, założyli mężczyźnie jednorazowe kajdanki i zaprowadzili do radiowozu. Następnie wraz z towarzyszącą mu kobietą został przewieziony do izby wytrzeźwień - informuje podkom. Sonia Kepper z sosnowieckiej policji.
Mężczyzna przeszedł badania lekarski, które wykazały, że nie ma gorączki. On sam również później przyznał, że nie ma żadnych objawów COVID-19. Teraz odpowie za bezpodstawną interwencję, kradzież, używanie słów wulgarnych w miejscu publicznym i wszczęcie awantury. '
O wysokości grzywny zadecyduje sąd, do którego zostanie skierowany wniosek o ukaranie. Z powodu nieodpowiedzialnego zachowania 51-latka, w trakcie tej interwencji policjanci zużyli dwa komplety odzieży ochronnej - wyposażenia, które w obecnym trudnym czasie jest bardzo potrzebne wszystkim służbom i mogło zostać wykorzystane w bardziej pożyteczny sposób.