Romeo z Wodzisławia Śląskiego. Czekał na miłość swojego życia?
W czwartek wieczorem policjanci z Wodzisławia Śląskiego musieli interweniować w tamtejszej noclegowni przy ulicy Rzecznej. Powodem był "Romeo", który nie chciał opuścić terenu noclegowni bez swojej znajomej, która tam nocowała. Co więcej, czas oczekiwania na nią umilał sobie ciągnąc z gwinta kolejne, łyki alkoholu. Policjanci ukarali go za to mandatem. Przekonali 43-latka również do tego, że może na nią zaczekać poza terenem noclegowni, a najlepiej za dnia, a nie w nocy. I do tego będąc trzeźwym.