Aż się serce kraja. Zwierzęta w sklepie w Bytomiu mieszkały w strasznych warunkach

Zwierzęta w sklepie zoologicznym w Bytomiu przetrzymywane były w strasznych warunkach. Były chore, zaniedbane i pogryzione. Po interwencji policji, zostały odebrane właścicielowi.

Ciasne klatki, brak dostępu do wystarczającej ilości światła – w takich warunkach były trzymane zwierzęta w jednym ze sklepów zoologicznych w Bytomiu; niektóre ze zwierząt miały ślady po pogryzieniach. Zostały odebrane właścicielowi po kontroli policji i inspekcji weterynaryjnej.

Bytomska policja prowadzi postępowanie dotyczące niezapewnienia należytej opieki zwierzętom, które oferowane były do sprzedaży w jednym ze sklepów zoologicznych na terenie miasta prowadzą śledczy zajmujący się przestępczością gospodarczą.

- Czynności te są następstwem przeprowadzonej kontroli, w której uczestniczyli policjanci oraz inspektorzy weterynarii. Wspólna wizyta funkcjonariuszy w sklepie potwierdziła nieprawidłowości przy hodowli świnek, królików, chomików, myszy, węży, jeży, papug, a także gekonów i agamy - podali policjanci.

Jak wyjaśnili, zaniedbania dotyczyły sprawowania codziennej opieki nad zwierzętami.

- Klatki, w których były trzymane, były zbyt małe alby było w nich zbyt wiele zwierząt. Gadom brakowało światła. Niektóre z tych zwierząt były pogryzione - opisywała podkomisarz Anna Lenkiewicz z bytomskiej policji.

Zwierzęta trafiły do Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Radzionkowie. Jednak, jak sami podkreślają inspektorzy, pomoc nie byłaby możliwa, gdyby nie pomoc wielu zaprzyjaźnionych instytucji, które dały tymczasowe schronienie zwierzętom wymagającym bezpośredniej pomocy.

"Chciałabym podziękować osobiście wszystkim, którzy pomogli w dzisiejszej interwencji, która miała miejsce w Bytomiu w sklepie zoologicznym. Pani Karolinie z Państwowej Inspekcji Weterynaryjnej, Policji z Komendy Miejskiej w Bytomiu, dziewczynom z Fundacji Okienko Życia z Lublińca, Stowarzyszeniu Pomocy Królikom-Przychodnia Weterynaryjna Synergia. Dziewczynom z Gruszętnik - gołębie w potrzebie, Emili i jej koleżance ze stowarzyszenia Orle Pióro, Panu M z żoną Markowi za przywiezienie Klatek, Michałowi i Darii za km tam i z powrotem. Pani doktor Ewelinie z córką Angelice za zabezpieczenie świnek. Oli ze sklepu zoologicznego Justynie z telefonem w uchu. Doktor Pressila i doktor Jan z Gabinetu DogTorek za poświęcony czas w ogarnięciu wszystkich zwierząt. Dobrym duszą, którzy wsparli nas w przekazaniu klatek."

Zwierzęta odebrane właścicielowi sklepu zoologicznego w Bytomiu

  • 60 świnek - ciężarne, młode, stare. Chore z pasożytami na skórze. Pogryzione przez inne świnki
  • 2 króliki
  • 6 chomików
  • 3 Papugi
  • 2 Jeże - otyłe przez złą dietę
  • 4 węże zbożowe
  • 30 myszek - z guzami wielkości głowy
  • Agamę brodatą - w bardzo ciężkim stanie, walczy o życie
  • 2 gekony - bardzo słabe

Zwierzęta odebrane właścicielowi w Bytomiu

Zobacz zdjęcia w galerii zdjęciowej

Zarzuty dla właściciela sklepu zoologicznego

Po analizie materiału dowodowego zapadnie decyzja w sprawie przedstawienia właścicielowi sklepu ewentualnego zarzutu.

Podkom. Lenkiewicz zaznaczyła, że bytomscy policjanci, na co dzień współpracują z organizacjami zajmującymi się zwierzętami i wspólnie kontrolują miejsca, w których one przebywają. Ostatnia kontrola miała rutynowy charakter, nie była związana z jakimiś sygnałami od osób, które odwiedzały ten sklep.

Policja przypomina, że znęcanie się nad zwierzętami jest przestępstwem. Zasady obchodzenia się ze zwierzętami reguluje Ustawa o ochronie zwierząt, która zawiera też przepisy karne dotyczące ich niewłaściwego traktowania.