Sprawca do więzienia nie pójdzie, bo ma tylko 13 lat.
Jak informuje Polsat News, pewnego wieczoru Rafał Górnicki - pilot Lotniczego Pogotowia Ratunkowego - czekał na lądowisku na załogę, która przekazywała pacjenta do szpitala w Siemianowicach Śląskich. Nagle zobaczył wiązkę światła skierowaną w jego stronę. Założył, że to zagrożenie. Osłonił się i odwrócił do tyłu, po czym powiadomił policję i bazę. Podał swoje położenie i prawdopodobne miejsce skąd jest oślepiany. Policjanci namierzyli sprawcę, który znajdował się na balkonie oddalonego o około pół kilometra od lotniska.
- Okazało się, że czyn ten popełniał nieletni, który całkowicie nie zdawał sobie sprawy z zagrożenia jakie powoduje - przekazała portalowi nadkom. Tatiana Lukoszek z Komendy Miejskiej Policji w Siemianowicach Śląskich
13-latek bawił się laserem na balkonie u znajomych
Sprawcę udało się złapać na gorącym uczynku. A materiały ze sprawy zostały przekazane do sądu rodzinnego, który podejmie dalsze decyzje. Jak dodała policjantka, całe szczęście, że pilot nie był w powietrzu.
To zachowanie karane więzieniem
- To jest zagrożenie dla ruchu lotniczego oraz dla poszczególnych członków załogi - powiedział Polsatowi News kierownik działu zarządzania bezpieczeństwem LPR Łukasz Chalubka.
Jak dodaje portal, jednemu z warszawskich lekarzy Lotniczego Pogotowia Ratunkowego laser uszkodził siatkówkę. Zdarzenie, które miało miejsce w 2019 r. spowodowało brak możliwości wykonywania pracy przez jednego z członków zespołu. Policja nie znalazła sprawcy, bo oddalił się z miejsca zdarzenia, a udowodnienie takiego zarzutu jest trudne.
To nie pierwszy raz w tym roku
Statystyki nie są zadowalające. W LPR w 2022 roku było osiem przypadków oślepiania laserem pilotów, w 2023 - siedem. Z kolei w pierwszej połowie tego roku już sześć. Za złamanie przepisu zakazującego kierowanie wiązki lasera na pilota grozi kara do roku pozbawienia wolności.
Tak wyglądać ma lotnisko Pyrzowice po rozbudowie
Zobacz wizualizacje