Ruszył proces psychiatry dziecięcego ze Śląska. Znęcał się nad dziećmi i podawał im leki dla dorosłych

i

Autor: ORL "Pałac Kamieniec

Wiadomości

Ruszył proces psychiatry dziecięcego ze Śląska. Znęcał się nad dziećmi i podawał im leki dla dorosłych

2025-04-17 10:35

Przed Sądem Rejonowym w Tarnowskich Górach rozpoczął się proces Michała M., lekarza psychiatrii dzieci i młodzieży. Prokuratura zarzuca mężczyźnie narażanie na niebezpieczeństwo oraz stosowanie przemocy wobec pacjentów Ośrodka Leczniczo-Rehabilitacyjnego "Pałac Kamieniec" w Kamieńcu.

Psychiatra z Ośrodka Leczniczo-Rehabilitacyjnego "Pałac Kamieniec" stanął przed sądem

Informację o rozpoczęciu procesu Michała M. przekazała w środę rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gliwicach Karina Spruś. Michałowi M. zarzuca się popełnienie 27 przestępstw na szkodę małoletnich dzieci, polegających na narażeniu ich na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, a także 8 czynów związanych ze stosowaniem przemocy wobec małoletnich pacjentów.

Michał M. w ośrodku w Kamieńcu pracował od czerwca 2021 do września 2022 r. Jak ustalono, zalecał małoletnim pacjentom m.in. leki przeciwpsychotyczne i uspokajające w dawkach przekraczających dobowe dawki leków. Co więcej, nie zlecając monitorowania stanu zdrowia małoletnich pacjentów, narażał ich na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia w postaci nagłego zgonu sercowego.

- W ocenie powołanej w sprawie biegłej, w przypadku 27 dzieci przebywających w ośrodku, oskarżony nie leczył pokrzywdzonych zgodnie ze sztuką lekarską i obowiązującymi zaleceniami, podawał dzieciom leki w dawkach znacząco przekraczających dawki zalecane lub stosował leki niezgodnie z rejestracją, przeznaczone dla starszych lub dorosłych pacjentów – przekazała Karina Spruś, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.

Biegła wskazała również, że stosowane w ośrodku leki były najstarszej generacji i ich stosowanie związane jest z wieloma skutkami ubocznymi.

- Zwróciła również uwagę na podawanie leków w iniekcjach, czego w szpitalach psychiatrycznych w Polsce już się raczej nie stosuje z powodu ich bolesności i budzenia lęków u dzieci - dodała prok. Spruś.

Oskarżonemu może grozić kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.

Przemoc w ośrodku leczniczym w Kamieńcu

Nie tylko Michał M. usłyszał zarzuty w związku z nieprawidłowościami w ośrodku w Kamieńcu. W lipcu 2024 roku do sądu skierowano akt oskarżenia przeciwko 11 osobom, w tym również przeciw byłemu dyrektorowi działającej przy tej placówce Zespołowi Szkół Specjalnych, a także przeciwko wychowawcom i medykom. Wobec kolejnych 7 osób do sądu skierowano wnioski o warunkowe umorzenie postępowania karnego. Zostali oni oskarżeni o przestępstwa popełnione w latach 2021-22 - znęcanie się psychiczne i fizyczne nad osobami nieporadnymi ze względu na stan zdrowia.

Śledztwo wszczęto w lipcu 2021 roku w związku z zawiadomieniem Ministerstwa Zdrowia. Podejrzewano, że w ośrodku wobec małoletnich dzieci stosowana jest przemoc psychiczna i fizyczna. Do zachowań przemocowych miało dochodzić od stycznia 2021 roku zarówno na terenie ośrodka, jak i szkoły przyzakładowej. W okresie przed złożeniem zawiadomienia w ośrodku często interweniowała policja i pogotowie ratunkowe.

Dzieci skarżyły się na wykręcanie rąk przez dyrektora szkoły, nauczycieli i wychowawców w ośrodku oraz przeklinanie i wulgarne wyzywanie przez personel wychowawczy, które nasilało się, jeśli dzieci zgłaszały to personelowi medycznemu. Ponadto dzieci miały być także popychane, uderzane w twarz, a także zamykano się z nimi w pomieszczeniach, które nie były objęte monitoringiem.

To nie jedyne śledztwo dotyczące ośrodka w Kamieńcu. W 2023 roku za pośrednictwem Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego do prokuratury wpłynęło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez innych zatrudnionych w tej placówce. Zawiadomienie dotyczyło okresu po zmianie kadrowej w maju 2023 roku.

Ośrodek Leczniczo-Rehabilitacyjny "Pałac Kamieniec" w Kamieńcu przyjmuje dzieci z chorobami psychicznymi, upośledzeniem umysłowym i całościowymi zaburzeniami rozwojowymi. Podopieczni nie wymagają hospitalizacji, ale ich stan zdrowia nie pozwala na przebywanie w dotychczasowym środowisku. Są to najczęściej dzieci z domów dziecka lub rodzin zastępczych.

Śląsk Radio ESKA Google News