Kultowy batonik z Cieszyna zmniejszył gramaturę
To jedno z najdłużej produkowanych słodyczy w Polsce – Prince Polo towarzyszy konsumentom od 1955 roku, kiedy po raz pierwszy zjechało z taśmy produkcyjnej w Cieszynie. Wersja XXL, wprowadzona na rynek w latach 90., miała być odpowiedzią na apetyt Polaków na „większe i bardziej chrupiące” słodkości. Dziś jednak nawet ten wafelek stał się ofiarą ekonomicznej rzeczywistości.
Jak zauważyli konsumenci, na opakowaniach Prince Polo XXL pojawiła się nowa gramatura – 45 g zamiast 50 g. Zmiana dotyczy wszystkich wariantów smakowych – zarówno klasycznego wafelka w czekoladzie, jak i wersji mlecznej czy orzechowej.
Producent – firma Mondelez Polska, mówi dla "ESKI" co było powodem zmian.
– Otoczenie zewnętrzne, w którym dziś funkcjonuje Mondelez jest bardziej złożone i niestabilne niż kiedykolwiek. Jako producent żywności odczuwamy znacznie wyższe koszty w całym naszym łańcuchu dostaw. Dotyczy to m.in. niektórych surowców takich jak kakao, którego ceny nadal są bardzo wysokie. Dodatkowo koszty energii, opakowań, transportu i pracy również pozostają znaczące. Rozumiemy presję ekonomiczną, z którą konsumenci wciąż się borykają, a wszelkie podwyżki naszych produktów są dla naszej firmy ostatecznością. Dlatego nieustannie i uważnie analizujemy rynek starając się pokrywać wzrosty kosztów tam, gdzie tylko to możliwe. W tej trudnej sytuacji jesteśmy zmuszeni do podjęcia różnych działań. Aby pozostać konkurencyjnymi i nie obniżać smaku oraz jakości naszych przekąsek, od drugiej połowy września 2025 r. dostosowaliśmy wagę produktów z linii Prince Polo XXL do aktualnych warunków - tłumaczy redakcji "ESKI" zespół prasowy Mondelez.
Jak dodaje biuro prasowe Gramatury pozostałych wariantów Prince Polo pozostały bez zmian. - Transparentna komunikacja z naszymi konsumentami jest naszym najwyższym priorytetem. Dlatego na opakowaniach naszych wafelków wyraźnie wskazujemy nową wagę każdego produktu, dzięki czemu jest ona dostępna jeszcze przed jego zakupem - dodaje.
W tym miejscu warto też zadać pytanie: "A co z ceną"? Niestety choć gramatura kultowego wafelka uległa zmniejszeniu, jej cena wynosi tyle, ile przed obniżką. Obecnie za Prince Polo XXL należy zapłacić w granicach 2-3 złotych.
Mniej produktu, ta sama cena
Zjawisko zmniejszania gramatury przy zachowaniu ceny jednostkowej znane jest jako shrinkflation – połączenie angielskich słów shrink (kurczyć się) i inflation (inflacja). Producenci tłumaczą takie kroki rosnącymi kosztami surowców, energii i transportu, które od 2022 roku znacząco obciążają sektor spożywczy.
Według ekspertów z branży, dla wielu firm to sposób na utrzymanie rentowności bez konieczności podnoszenia cen na półkach. Dla konsumentów oznacza to jednak, że w portfelu zostaje coraz mniej, mimo że pozornie „nic się nie zmieniło”.
Zmiana gramatury nie uszła uwadze internautów. Na portalu "X" pojawiło się wiele niewybrednych komentarzy w tym temacie:
"Taka zmiana gramatury powinna być jawnie komunikowania na opakowaniu. A nie że nagle skurczyło się w praniu", "Powinni też zmienić nazwę na XL", "Mondelez nie ładnie, bawicie się w Pasibusa?" - czytamy w komentarzach.
Prince Polo nie jest jedynym słodyczem, który przeszedł „dietę”. W ostatnich miesiącach internauci zauważyli, że także czekolady Milka mają mniejszą wagę – wiele tabliczek zmniejszono z 100 g do 90 g, a nawet 85 g, zachowując tę samą cenę detaliczną.
Podobne zabiegi stosują także inni producenci – Mars, Nestlé czy Ferrero. Wśród „odchudzonych” produktów znalazły się m.in. Twix, Lion, Kinder Bueno czy KitKat. Czasem zmiany są tak subtelne, że konsumenci dostrzegają je dopiero po kilku zakupach.
Cieszyńska tradycja w nowoczesnych realiach
Fabryka Mondelez w Cieszynie, gdzie produkowane jest Prince Polo, to jedno z najbardziej rozpoznawalnych miejsc przemysłu spożywczego na południu Polski. Zatrudnia setki osób i eksportuje słodycze do kilkudziesięciu krajów – m.in. na Islandię, gdzie Prince Polo cieszy się kultowym statusem.
Głównym produktem jest Prince Polo, ale fabryka produkuje także inne słodycze dla Mondelez International. W fabryce działają 4 linie produkcyjne, a firma systematycznie inwestuje w jej rozwój.
Nowy mural na fabryce Mondelez w Cieszynie. ZDJĘCIA:
