Wiadomości

Pożar w Pszowie: Prokuratura bada przyczyny tragedii. Jedna z hipotez dotyczy frytkownicy

2025-04-15 7:51

Prokuratura wszczyna śledztwo w sprawie pożaru w Pszowie, w którym zginęło pięć osób. Śledczy badają różne hipotezy, w tym tę o próbie gaszenia wodą rozgrzanego oleju. Jakie są najnowsze ustalenia w tej sprawie? Przesłuchiwani są kolejni świadkowie.

Po przeprowadzonych oględzinach zostanie formalnie wszczęte śledztwo w sprawie niedzielnego pożaru budynku w Pszowie – podała w poniedziałek prokuratura. W pożarze zginęło pięć osób – kobieta i czterej mężczyźni.

Informację o pożarze budynku mieszkalnego połączonego z hotelem pracowniczym w Pszowie służby otrzymały w niedzielę ok. 18.30. Obiekt o wymiarach 20 na 55 metrów objęty był ogniem na wszystkich trzech kondygnacjach oraz dachu. Pożar został opanowany około godziny 21.40. W kulminacyjnym momencie w akcji brało udział 120 strażaków i 34 samochody.

Z budynku zostało ewakuowanych 12 osób (siedmiu mężczyzn i pięć kobiet). Jedna z nich trafiła do szpitala, a pozostałe 11 przetransportowano do innego hotelu. Wśród ewakuowanych było 10 obywateli Polski i dwóch obywateli Ukrainy. Przeszukujący budynek strażacy znaleźli pięć ciał, trzy z nich odnaleziono na pierwszym piętrze, a dwa na poddaszu.

Rusza śledztwo w sprawie pożaru w Pszowie. Co będzie badane?

Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gliwicach Karina Spruś powiedziała w poniedziałek, że śledztwo w sprawie pożaru nie zostało jeszcze formalnie wszczęte – na miejscu ciągle prowadzone są oględziny z udziałem policji, prokuratury i biegłego z zakresu pożarnictwa. Dopiero po ich zakończeniu zapadnie decyzja o wszczęciu, prawdopodobnie nastąpi to we wtorek. Postępowanie będzie toczyło się w Prokuraturze Rejonowej w Wodzisławiu Śląskim.

Śledztwo będzie prowadzone pod kątem art. 163 Kodeksu karnego, czyli sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach w postaci pożaru, którego skutkiem była śmierć pięciu osób.

Zobacz zdjęcia

Przyczyna pożaru w Pszowie: Czy zawinił olej z frytkownicy?

W mediach pojawiły się informacje, że przyczyną powstania pożaru mogła być próba gaszenia wodą oleju z frytkownicy. Według prokuratury, na razie nic takiej wersji nie potwierdza. Wszystko powinna wyjaśnić opinia biegłego z zakresu pożarnictwa.

Prokuratura Rejonowa w Wodzisławiu Śląskim prowadzi czynności w sprawie zdarzenia mającego postać nieumyślnego sprowadzenia pożaru zagrażającego zdrowiu i życiu wielu osób, w wyniku którego śmierć poniosło pięć osób. Postępowanie będzie prowadzone w kierunku artykułu, który zagrożony jest karą pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do lat ośmiu - informuje Karina Spruś, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.

Kim były ofiary pożaru w Pszowie?

Jak informowała wcześniej asp. sztab. Małgorzata Koniarska z Komendy Powiatowej Policji w Wodzisławiu Śląskim, ofiary pożaru to Polacy - kobieta w wieku 36 lat i czterej mężczyźni w wieku od 49 do 69 lat. W najbliższych dniach w Zakładzie Medycyny Sądowej w Katowicach zostaną przeprowadzone sekcje zwłok.

Jak wynika z informacji, w budynku, w którym doszło do tragedii wynajmowano pokoje różnym osobom – pracownikom oraz ludziom będącym w trudnej sytuacji życiowej, m.in. dotychczas pozbawionym dachu nad głową i tym, które jakiś czas temu opuściły więzienie. Część z osób wynajmujących pokoje miała podpisane umowy najmu, a część zawarła takie umowy jedynie w formie ustnej.

Budynek bez zabezpieczeń przeciwpożarowych?

Nie była to działalność zarejestrowana jako hostel, czyli podlegająca przepisom ustawy usługach turystycznych czy usługach hotelarskich, więc nie były spełnione – bo nie musiały być – związane z tym normy w zakresie bezpieczeństwa przeciwpożarowego czy sanitarnego. Ze wstępnych ustaleń wynika, że w budynku nie było instalacji przeciwpożarowej ani gaśnic - opisała prok. Spruś.

Śląsk Radio ESKA Google News

W komendzie policji trwają przesłuchania świadków - osób, które uratowały się z pożaru. Jeszcze w niedzielę przesłuchano zarządcę budynku, którym jest syn właścicielki. Policja zabezpieczyła też dokumentację.