Pożar w Pszowie: Pięć ofiar śmiertelnych
"Niestety w wyniku tragicznego pożaru budynku w miejscowości Pszów (woj. śląskie) śmierć poniosło 5 osób" – poinformowała straż pożarna na Facebooku. Informację potwierdził również rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński, dodając, że pożar został opanowany. W akcji gaśniczej brało udział aż 120 strażaków, wykorzystując 34 wozy pożarnicze.
Burmistrz Pszowa ogłosił żałobę w mieście.
Po wczorajszych tragicznych wydarzeniach związanych ze śmiercią pięciu osób w pożarze budynku na ul. Lubomskiej, Burmistrz Miasta Pszów ogłosił dzisiaj żałobę w mieście. Z wielkim żalem łączymy się w smutku z rodzinami i bliskimi ofiar - informuje urząd w Pszowie.
Szef MSWiA Tomasz Siemoniak na portalu X zapewnił o bieżącym monitoringu sytuacji, informując o meldunkach od wojewody śląskiego Marka Wójcika i komendanta głównego PSP nadbrygadiera Wojciecha Kruczka. "Będziemy w najbliższych godzinach informować o sytuacji" - dodał.
Polecany artykuł:
Akcja ratunkowa w Pszowie: Ewakuacja i pomoc poszkodowanym
Pożar w hostelu w Pszowie wybuchł około godziny 18:30. Z płonącego budynku ewakuowano osiem osób. Początkowe informacje wskazywały na obecność jeszcze dwóch osób wewnątrz. Część lokatorów opuściła budynek o własnych siłach, a pozostali zostali wyprowadzeni przez strażaków. Ewakuowani zostali oddani pod opiekę ratowników medycznych.
Asp. Piotr Kaniuka z Komendy Powiatowej Policji w Wodzisławiu Śląskim przekazał, że w trakcie akcji ucierpiało dwóch policjantów, którzy jako pierwsi ruszyli na pomoc lokatorom.
Jeden policjant z objawami podtrucia został przewieziony do szpitala, drugiemu została udzielona pomoc na miejscu – relacjonował asp. Piotr Kaniuka z Komendy Powiatowej Policji w Wodzisławiu Śląskim.
Komendant Główny PSP na miejscu tragedii w Pszowie
Na miejsce zdarzenia przybył Komendant Główny PSP nadbryg. Wojciech Kruczek, który wziął udział w konferencji prasowej.
"Wśród tych dwunastu osób, które zostały ewakuowane, mieliśmy dwie osoby narodowości ukraińskiej i dziesięć osób narodowości polskiej" - poinformował komendant główny PSP.
Wojewoda śląski Marek Wójcik poinformował, że spośród ewakuowanych osób jedna przebywa w szpitalu, a pozostałym zapewniono nocleg. Podkreślił również poświęcenie policjanta dzielnicowego, który podczas ewakuacji uległ zatruciu tlenkiem węgla, ale jego stan jest dobry i ma wkrótce opuścić szpital.
Zobacz zdjęcia
Trudne warunki akcji gaśniczej w Pszowie
Komendant Kruczek przekazał, że pożar został zlokalizowany o godzinie 21:40.
Po przyjeździe na miejsce zdarzenia Straż Pożarna zastała cały obiekt dwupiętrowy i z poddaszem użytkowym zajęte ogniem. Rozwój pożaru był bardzo dynamiczny, w związku z czym najprawdopodobniej nie udało się tym pięciu osobom ewakuować w odpowiednim czasie z obiektu - powiedział Komendant Główny PSP nadbryg. Wojciech Kruczek.
Dodał, że budynek mieszkalny był połączony z częścią magazynową, która nie była zagrożona.
Obecnie trwają działania związane z przeszukiwaniem obiektu i dogaszaniem zarzewi ognia. W akcji uczestniczy 26 zastępów straży pożarnej, w tym strażacy Państwowej Straży Pożarnej i Ochotniczych Straży Pożarnych.
Śledztwo wyjaśni charakter działalności w Pszowie
Wojewoda Wójcik poinformował, że budynek, w którym wybuchł pożar, "nie był zgłoszony jako hotel". "Charakter działalności, którą prowadził właściciel budynku, zostanie wyjaśniony w ramach trwającego śledztwa" - dodał.
Na miejscu zdarzenia pracują straż pożarna, policja, a działania odbywają się pod nadzorem prokuratora.
Zobacz zdjęcia