Pożar nielegalnego składowiska odpadów w Sosnowcu. Rusza śledztwo w tej sprawie

Katarzyna Ziółkowska-Dąbek 2020-09-17 20:15

Prokuratura Okręgowa w Katowicach wszczęła śledztwo w sprawie pożaru składowiska odpadów w Sosnowcu. Biegli będą próbowali ustalić, czy na nielegalnym wysypisku doszło do pożaru spowodowanego udziałem osób trzecich, czy do samozapalenia się tego terenu.

Od sierpnia 2019 roku w tej sprawie prowadzone jest już jedno śledztwo. Chodzi o nielegalne składowanie niebezpiecznych odpadów przy ulicy Radocha.

- Śledztwo jest prowadzone w sprawie. Jeszcze na obecnym etapie nie przedstawiono nikomu zarzutów - poinformowała nas prokurator Prokuratury Okręgowej w Katowicach Monika Łata.

W przypadku wszczętego dziś śledztwa, jednym z pierwszych zadań do wykonania przez biegłych i policję będą oględziny na pogorzelisku.

- Czynności będziemy mogli rozpocząć dopiero jak Straż Pożarna wyrazi na to zgodę. Uzna, że teren jest bezpieczny - powiedziała nam rzeczniczka sosnowieckiej policji Sonia Kepper.

Pożar nielegalnego składowiska odpadów objął 7 i pół tysiąca metrów kwadratowych powierzchni. Gęsty, czarny dym widoczny był w promieniu kilkudziesięciu kilometrów.

- W szczytowym momencie działania ta ilość zastępów sięgała ponad 90, a liczba strażaków ponad 240 osób - mówi Marcin Pilarski, zastępca Komendanta Straży Pożarnej w Sosnowcu.

Od wczoraj na miejscu pogorzeliska przebywa specjalistyczna grupa chemiczna Straży Pożarnej, która na bieżąco monitoruje jakość powietrza.

Jak informują władze Sosnowca mieszkańcom nic nie zagraża.