Powódź na Śląsku. Na rzekach stan alarmowy. Strażacy mają ręce pełne roboty
Za nami kolejne niespokojna doba na Śląsku. Intensywne opady deszczu sprawiły, że poziom alarmowy w wielu rzekach w regionie został przekroczony. W niektórych miejscowościach i gminach woda zalewała podwórka, wdzierała się do piwnic i do domów.
Z powodu niekorzystnych warunków atmosferycznych straż pożarna interweniowała blisko 400 razy. Najwięcej interwencji miało miejsce w:
- Raciborzu,
- Wodzisławiu,
- Gliwicach,
- Rybniku,
- Cieszynie.
Interwencje związane były tez z silnymi wiatrami i wichurami.
ZOBACZ TAKŻE: Niż Gizela przyniósł intensywne opady deszczu i psuje nam humor. Wiemy kiedy przestanie padać i wrócą cieplejsze dni
Po trzech dobach opadów gwałtownie wzrosły poziomy wód w rzekach. W 10-ciu stacjach odnotowano przekroczenie stanów ostrzegawczych i w 11 stacjach stanów alarmowych. Takie sytuacje miały miejsce m.in. na rzekach:
- Odra,
- Wisła,
- Brynica,
- Pszczynka,
- Psina.
Sytuacja w wielu miejscach była naprawdę groźna. W Wodzisławiu Śląskim i Przyszowicach strażacy stawiali rękawy przeciwpowodziowe. Na szczęście sytuacja powoli się stabilizuje, ale wszystko zależy od sytuacji pogodowej. W czwartek, 15 października wciąż w regionie spodziewane są opady deszczu, ale nie tak intensywne jak podczas ostatnich trzech dni.
CZYTAJ WIĘCEJ: Ruszają konsultacje społeczne w sprawie zagospodarowania Wilczych Dołów w Gliwicach