Tąpnięcie było odczuwalne w całych Katowicach. Najmocniej zabujało domami w śródmieściu, Brynowie, Kostuchnie, Zawodziu, Ligocie i Piotrowicach. Potężny wstrząs dotarł też do Chorzowa, Siemianowic Śląskich i Świętochłowic.
Z informacji, jakie przekazują mieszkańcy, wstrząs był szybki, ale mocny. U niektórych zakołysało meblami, powywracały się szklanki. Ale w porównaniu do wstrząsu sprzed dwóch tygodni, ten był o wiele słabszy.
Wiadomo już, gdzie doszło do wstrząsu i jakie są jego skutki.
Do wstrząsu doszło o godz. 18:24 w kopani Staszic. Miał on energię 7x10 5 J. Załoga została wycofana, na szczęście nikomu nic się nie stało. Nie ma też żadnych negatywnych skutków na dole - mówi Tomasz Głogowski, rzecznik prasowy Polskiej Grupy Górniczej.