W województwie śląskim można podziwiać kilka Karolinek. Inspiracją do ich stworzenia była śląska pieśń ludowa "Poszła Karolinka do Gogolina", która biła rekordy popularności w latach 60. ubiegłego wieku. I tak w 1963 roku w Parku Śląskim powstała rzeźba Karolinki dłuta Leopolda Trybowskiego, zaś cztery lata później odsłonięto Karolinkę i Karlika na rynku w Gogolinie. Tychy swoją wersję Karolinki stworzyły dopiero 17 lat później. Jej autorem był Augustyn Dyrda, który miał już na koncie kilka realizacji m.in. na osiedlach A i B.
Pierwsza rzeźba Karolinki stała na tzw. ryneczku na osiedlu K. Plac po latach został nazwany imieniem Wojciecha Korfantego. To był taki prosty wodotrysk: z naczynia w rękach Karolinki woda lała się do misy, skąd spływała do zagłębienia u jej stóp. Problem był taki, że zagłębienie, w którym stała czasem zalewało z powodu problemów technicznych z odpływem wody – tłumaczy dr Patryk Oczko, kustosz Muzeum Miejskiego w Tychach.
i
Nowa Karolinka i nowy rzeźbiarz
W 2014 roku rozpoczęła się rewitalizacja placu Korfantego, a rzeźba Karolinki została poddana renowacji. Niedługo później przeniesiono ją na teren pobliskiej Szkoły Podstawowej nr 37 im. Kornela Makuszyńskiego. Jej miejsce na ryneczku zajęła nowa Karolinka.
W porównaniu do pierwowzoru jest dużo bardziej swobodna, dynamiczna. Została wykonana z brązu, z lekkością typową dla artysty – dodaje dr Oczko.
Tym artystą jest Tomasz Wenklar. Niektórzy mówią, że to on przejął po Augystynie Dyrdzie pałeczkę "naczelnego rzeźbiarza Tychów". Jest w tym wiele prawdy. Tyski artysta ma na koncie sporo realizacji, do najważniejszych należą pomnik Ryszarda Riedla przy al. Niepodległości, pomnik Powstańców Śląskich w Czułowie i pomnik Wejchertów na Osi Zielonej. A kolejne dopiero przed nim. Więcej na temat tyskich rzeźb i pomników można znaleźć w książce dr Patryka Oczko "Tychy. Sztuka w przestrzeni miasta".
Zobaczcie, jak wygląda stara i nowa Karolinka na osiedlu K w Tychach
