W piątek, w 1024 dniu wojny w Ukrainie, o poranku Rosja dokonała zmasowanego ataku na cele w Ukrainie. Wykorzystuje rakiety manewrujące, pocisków balistyczne i bezzałogowe statki powietrzne. Celem ataku są obiekty znajdujące się między innymi na zachodzie Ukrainy. W całym państwie ogłoszono alarm przeciwlotniczy.
Polskie wojsko poinformowało, że w związku z tym, rozpoczęło się "operowanie wojskowego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej".
Polecany artykuł:
Zgodnie z obowiązującymi procedurami Dowódca Operacyjny RSZ uruchomił wszystkie dostępne siły i środki pozostające w jego dyspozycji, poderwane zostały dyżurne pary myśliwskie, a naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości. Podległe siły i środki pozostają w pełnej gotowości do natychmiastowej reakcji
- informuje Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.
Jakie cele atakuje Rosja w Ukrainie?
Rosyjskie wojska znów prowadzą zmasowany atak na ukraiński sektor energetyczny - przekazał w piątek minister energetyki Herman Hałuszczenko w sieciach społecznościowych. Rosyjska armia wystrzeliła znaczną liczbę pocisków rakietowych na terytorium Ukrainy. W związku ze zmasowanym atakiem wojsk rosyjskich na całym terytorium Ukrainy został ogłoszony alarm przeciwlotniczy.
Zobacz zdjęcia
Wróg kontynuuje swój terror. Po raz kolejny sektor energetyczny na Ukrainie jest celem zmasowanego ataku. Energetycy podejmują wszelkie niezbędne środki, aby zminimalizować negatywne konsekwencje dla systemu elektroenergetycznego. Jak tylko sytuacja bezpieczeństwa na to pozwoli, szkody zostaną ocenione
- informuje minister energetyki Herman Hałuszczenko.