Dał się oszukać niemieckiemu pośrednikowi. Jaworzniccy policjanci odzyskali pieniądze
Do jaworznickiej komendy zgłosił się 25-letni mieszkaniec Imielina, który powiadomił mundurowych, że padł ofiarą oszustwa. Mężczyzna postanowił kupić samochód wystawiony na sprzedaż na jednym z internetowych portali aukcyjnych.
Po nawiązaniu kontaktu telefonicznego ze sprzedającym mieszkaniec Imielina otrzymał informację, że pojazd jest do odbioru w Niemczech. Został także zapewniony, że ewentualna zapłata miałaby nastąpić po jego obejrzeniu i sprawdzeniu.
W ten właśnie sposób oszust uśpił czujność mężczyzny. Pokrzywdzony wysłał więc do Niemiec przedstawiciela swojej firmy, aby ten sprawdził samochód i doprowadził do finalizacji transakcji.
Na miejscu pracownik pokrzywdzonego obejrzał auto i sprawdził dokumenty. Wszystko wydawało się prawidłowe i legalne. Dlatego też kupujący przelał na konto sprzedającego ponad 770 tys. zł. I w tym momencie zaczęły się problemy...
Po dokonaniu przelewu na wskazane konto kontakt ze sprzedawcą "urwał się". A odbiór zakupionego pojazdu stał się niemożliwy. Okazało się, że właścicielem samochodu była inna firma, a sprzedający to nieuczciwy pośrednik.
Policjanci po otrzymaniu zgłoszenia skierowali natychmiast wniosek do Dyrektora Zespołu Bezpieczeństwa Związku Banków Polskich, aby zablokować przelane środki. Mundurowi wszczęli też śledztwo w tej sprawie. W wyniku szybkich działań udało się odzyskać ponad 700 tysięcy złotych. Czynności w tej sprawie prowadzi również policja niemiecka, która dąży do ustalenia sprawcy przestępstwa.