Według informacji przekazanych przez tvn24.pl partnerka europosła PiS Grzegorza Tobiszowskiego Tatiana A. została zatrzymana w ubiegłym tygodniu. Została wezwana na przesłuchanie, a następnie przewieziono ją do sądu. Para jest ze sobą około 2 lata.
Rzecznik Sądu Okręgowego w Szczecinie sędzia Michał Tomala poinformował tvn24.pl, że partnerka Tobiszowskiego została zatrzymana na trzy miesiące. Z informacji uzyskanych przez dziennikarzy tvn24.pl wynika, że chodzi o „duże i rozwojowe” śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Regionalną w Szczecinie wraz z Centralnym Biurem Śledczym Policji, które zajmuje się zwalczaniem przestępczości zorganizowanej.
Postępowanie ma około dwóch lat, prowadzący je prokurator nie zgodził się na przekazanie szerszych informacji opinii publicznej – powiedział dziennikarzom tvn24.pl rzecznik szczecińskiej prokuratury prokurator Marcin Lorenc.
Zarzuty stawiane przez prokuraturę
Według źródeł dziennikarzy tvn24.pl prokuratura w Szczecinie miała zarzucić Tatianie A. popełnienia przestępstw „płatnej protekcji”.
Kto, powołując się na wpływy w instytucji państwowej, samorządowej, organizacji międzynarodowej albo krajowej lub w zagranicznej jednostce organizacyjnej dysponującej środkami publicznymi albo wywołując przekonanie innej osoby lub utwierdzając ją w przekonaniu o istnieniu takich wpływów, podejmuje się pośrednictwa w załatwieniu sprawy w zamian za korzyść majątkową lub osobistą albo jej obietnicę, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8 – treść art. 230 Kodeksu Karnego.
Dziennikarze tvn24.pl zapytali europosła PiS, który w latach 2014 – 2019 był sekretarzem stanu w Ministerstwie Energii o komentarz w tej sprawie. - Informacja o zatrzymaniu bliskiej mi osoby spadła na mnie jak grom z jasnego nieba. Nie wiem, o co może chodzić, to dla mnie absolutny szok - mówi w rozmowie z tvn24.pl. Europoseł zapewniał dziennikarzy, że nie zna natury zarzutów przedstawianych jego partnerce.