Po niecałym miesiącu zniknął letni ogródek na Tylnej Mariackiej. Powód? Błąd urzędników

i

Autor: archiwum serwisu

Katowice

Po niecałym miesiącu zniknął letni ogródek na Tylnej Mariackiej. Powód? Błąd urzędników

Właściciel Kalimery - lokalu z greckim street foodem - dostał zgodę na prowadzenie ogródka od 22 maja do końca października. Jednak stoliki zniknęły po niecałym miesiącu. Wszystko dlatego, że katowiccy urzędnicy "zapomnieli" o budowie wiat rowerowych obok parkingu automatycznego.

Na Tylnej Mariackiej w Katowicach otworzył się nowy lokal

Kalimera to jeden z najnowszych punktów gastronomicznych w centrum Katowic. Lokal z greckim street foodem otworzył się pod koniec maja na Tylnej Mariackiej. Katowiczanie z pewnością znają to miejsce - wcześniej działały tam Frykasy, które prowadził Dominik Tokarski, założyciel słynnego KATO Baru.

W menu Kalimery znajdziemy takie przysmaki jak gyros, souvlaki (szaszłyki), frytki, tzatziki czy sałatka grecka. Co istotne, lokal serwuje jedzenie wyłącznie na wynos, klienci składają i odbierają zamówienia w małym okienku.

To jednak zdaje się nikomu nie przeszkadzać. Od momentu otwarcia punkt cieszy się dużą popularnością, na Tylnej Mariackiej ustawiają się kolejki.

Chcieliśmy też wyjść naprzeciw oczekiwaniom naszych klientów i trochę ożywić i uatrakcyjnić to miejsce. Najpierw zasadziliśmy trawę i winorośl na elewacji, a następnie złożyliśmy wniosek o udostępnienie kawałka miejskiego terenu pod ogródek. Dostaliśmy odpowiedź, że oczywiście, z sugestią, abyśmy też zajęli się zielenią. Bardzo się ucieszyliśmy, bo nie trzeba było składać kolejnego wniosku o nasadzenia - wyjaśnił pan Mirosław, właściciel Kalimery na łamach "Gazety Wyborczej".

Właściciel lokalu musi zamknąć ogródek z powodu błędu urzędników

Z czasem wokół lokalu zrobiło się zielono, na chodniku stanęły stoliki i ławki. Było naprawdę przyjemnie. Niestety, to już koniec ogródka - przynajmniej na jakiś czas. Przetrwał niecały miesiąc. Wszystko z powodu urzędniczej pomyłki.

Okazało się, że Miejski Zakład Ulic i Mostów  zgodził się na ogródek, choć nie powinien, bo w tym samym miejscu mają powstać wiaty rowerowe. Inwestycja właśnie ruszyła. 

Pierwotna decyzja została wydana 16 maja i dotyczyła zgody na działanie ogródka od 22 maja do końca października. Decyzja ta została wydana nieprawidłowo, po prostu wkradł się błąd ludzki. W tym miejscu zaplanowana była inwestycja Katowickich Inwestycji, która jest częścią metamorfozy Tylnej Mariackiej. Najpierw powstał tam parking automatyczny, później wiata śmietnikowa z toaletą, a ostatnim etapem jest budowa wiat rowerowych. Dlatego też została cofnięta zgoda na ogródek. Właścicielowi lokalu zaproponowano, że po postawieniu wiat sytuacja zostanie ponownie przeanalizowana, by można było znaleźć bezpieczne miejsce dla ogródka. Inwestycja powinna zakończyć się do 30 lipca, więc bardzo możliwe, że ogródek zostanie udostępniony klientom Kalimery jeszcze w tym sezonie - mówi Dawid Kwiecień, PR Manager w Katowickiej Agencji Wydawniczej, odpowiedzialnej za obsługę medialną miejskich spółek.