Dramat w Katowicach. Mężczyzna strzelał do ludzi
Przypomnijmy. W nocy z 15 na 16 czerwca na ul. Mariackiej w Katowicach pewien mężczyzna strzelał do przypadkowych ludzi z rewolweru sportowego. Wszystkie strzały oddał z bliskiej odległości lub z przyłożenia. W ten sposób skrzywdził trzech mężczyzn w wieku 19, 28 i 38 lat. Pokrzywdzeni odnieśli obrażenia twarzy.
W trakcie policyjnej interwencji sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia. Został zatrzymany dopiero kilka godzin później na rynku. Okazało się, że 43-latek jest pod wpływem alkoholu. Podczas zatrzymania miał przy sobie rewolwer sportowy bocznego zapłonu oraz 112 sztuk amunicji.
Sąd aresztował podejrzanego. Grozi mu nawet 20 lat więzienia
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa Katowice-Południe.
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że sprawca działał bez powodu, nie znał pokrzywdzonych i bezpośrednio przed zdarzeniem nie wszedł z nimi w jakikolwiek konflikt - przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Katowicach Aleksander Duda, cytowany przez PAP.
Podejrzany usłyszał zarzuty spowodowania obrażeń ciała trzech osób, przy czym w jednym przypadku zarzut objął także usiłowanie spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Ponadto 43-latek odpowie za posiadanie broni palnej i amunicji bez zezwolenia. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara pozbawienia wolności od 3 do 20 lat.
Mężczyzna nie przyznał się do popełnienia zarzuconych mu czynów i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień. (PAP)