Pożar w Katowicach. W piwnicy zapaliła się hulajnoga elektryczna
Poniedziałek nie zaczął się dobrz edla mieszkańców bloku przy ul. Misjonarzy Oblatów w katowickiej dzielnicy Koszutka. Przed godz. 9 strażacy otrzymali informację, że na klatce schodowej pojawił się czarny dym.
- Zostaliśmy poinformowani przez mieszkańców o bardzo dużym zadymieniu. Okazało się, że w piwnicy w jednej z komórek doszło do zwarcia przewodów w akumulatorze hulajnogi elektrycznej - powiedział, w rozmowie z Super Expressem, kpt. Rafał Gruszka, rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach.
Na miejscu zdarzenia był obecny także policjant-mieszkaniec bloku. To on przeprowadził ewakuację 15 lokatorów z budynku jeszcze przed przybyciem strażaków.
- To był czarny, gryzący dym na klatce schodowej i w mieszkaniach. Spłonęła cała piwnica sąsiadów - powiedziała Super Expressowi jedna z mieszkanek bloku.
Na miejsce przybyły cztery wozy bojowe. - Zabezpieczyliśmy teren, odłączyliśmy energię elektryczną. Strażacy podali jeden prąd wody - dodał Gruszka.
W zdarzeniu nikt nie ucierpiał, a to, co pozostało ze spalonej piwnicy strażacy wynieśli przed budynek.