Grupa związkowców z Sierpnia 80 pikietuje w czwartek biuro poselskie premiera Mateusza Morawieckiego w Katowicach, domagając się m.in. uporządkowania systemu sprzedaży węgla i działań na rzecz poprawy polskiej energetyki. Była to druga taka manifestacja w tym tygodniu.
- Jesteśmy tutaj po to, aby przypomnieć Mateuszowi Morawieckiemu, że ma obowiązki wobec regionu, bo jest posłem tej ziemi. Najwyraźniej o tym zapomniał - mówi szef Sierpnia 80 Bogusław Ziętek.
Demonstranci przynieśli związkowe flagi i transparenty. „Węgiel dla ludzi, nie dla spekulantów” - napisano na jednym z nich. Według policji, zgromadzenie było nielegalne ze względu na odbywające się w Katowicach Światowe Forum Miejskie.
- My nie tylko premierowi mówimy o tym, co powinien zrobić sprawie górnictwa, tutaj złudzeń nie mamy. My też przypominamy innym śląskim posłom, jaka jest ich rola. Nie słyszałem, by którykolwiek z nich wypowiadał się na temat sytuacji w branży i tego, jakie mają rozwiązania - powiedział szef Sierpnia 80 Bogusław Ziętek, który także pojawił się na manifestacji.
- Żaden ze śląskich posłów PiS z tego regionu przez ostatnie pół roku-rok ani razu nie zabrał głosu, jakie są rozwiązania, co będą robić, co będą postulować we własnym rządzie. Widać jedynie ich nadzwyczajną aktywność w sprawie obsad prezesów i zarządów spółek, ale nie w kwestii rozwiązywania problemów - dodał.
Pikieta w Katowicach nielegalna
Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, wzywali manifestantów do rozejścia się. Jak przekonywali, zgromadzenie było nielegalne w związku z odbywającym się w Katowicach Światowym Forum Miejskim – WUF11. Jak wskazywali, zabrania tego ustawa szczególnych rozwiązaniach dotyczących organizacji tego wydarzenia. Zgodnie z jej przepisami od 72 godzin przed rozpoczęciem WUF11 do 48 godzin po zakończeniu tego wydarzenia nie można uczestniczyć w spontanicznych zgromadzeniach na terenie Katowic. Czwartek jest ostatnim dniem Światowego Forum Miejskiego.
- Osoby te były informowane o rozwiązaniu tego nielegalnego zgromadzenia i proszone o opuszczenie tego terenu - powiedziała rzeczniczka katowickiej policji podkomisarz Agnieszka Żyłka. Jak dodała, na miejscu byli m.in. policjanci z zespołu antykonfliktowego.
Była to już druga w tym tygodniu pikieta związkowców z Sierpnia 80 w tym samym miejscu. Podobną demonstrację zorganizowali we wtorek. Podobnie jak w czwartek, policjanci spisywali wówczas uczestników zgromadzenia i zapowiedzieli złożenie w sądzie wniosków o ukaranie ich za wykroczenie.
Polecany artykuł:
Ceny węgla coraz wyższe
Wśród związkowych postulatów jest wpisanie roli węgla do polityki energetycznej państwa do 2040 r., rewitalizacja bloków węglowych, rozpoczęcie nowych inwestycji w kopalniach i przyjęcia do pracy oraz zmiany w obecnym systemie handlu węglem. Związkowcy przypomnieli, że kopalnie w dalszym ciągu sprzedają węgiel pośrednikom, którzy później sprzedają ten sam towar kilka razy drożej.
Jak przekonywał Ziętek, uczestnicy manifestacji walczyli o suwerenność energetyczną Polski i o to, by węgiel był dostępny dla obywateli w rozsądnej cenie. W jego ocenie, jeśli rząd nie podejmie działań, jesienią za tonę tego surowca odbiorcy indywidualni będą płacili 5-6 tys. zł. pap