Panowie wspięli się na dach, złamali drzewiec flagi i zabrali zdobycz ze sobą. Sęk w tym, że całe zajście widział patrol straży miejskiej. Chwilę później pod USC zjawili się policjanci i strażacy.
Jednak mężczyźni nie zamierzali poddać się tak łatwo. Uznali, że uciekną przez właz dachowy do wnętrza budynku. Co prawda nie dostali się dalej niż na poddasze, ale mimo to nie chcieli się dobrowolnie oddać w ręce policji. Dlatego postanowili się ukryć w stropie, wyłożonym watą szklaną.
Policjanci, ubrani w specjalne maski i kombinezony, ruszyli złapać winnych. Do sprawdzenia ciasnych i trudnodostępnych miejsc wykorzystali kamerę endoskopową. Finalnie uciekinierów udało się wydostać. Zostali zatrzymali i usłyszeli zarzuty znieważenia symbolu państwowego i zakłócenia miru domowego. Grozi im rok więzienia.