Katowice: Pikniki na trawie i imprezki. A w kraju szaleje wirus
Największe miasta w Polsce niemal całkowicie opustoszały. Choć tak naprawdę ludzi nie ma jedynie w ścisłych centrach dużych metropolii. Sytuacja wygląda zupełnie inaczej w miejscach rekreacji, nad stawami, jeziorami czy w parkach. Tam w ostatnich dniach znowu obrodziło ludźmi. Wystarczyło tylko, że aura zrobiła się bardziej sprzyjająca, a ludzie już zaczęli korzystać z tego, że mają wolne od pracy czy szkoły. Początkowa mobilizacja i reżim, polegający na tym, że wszyscy powinniśmy zostać w domach, żeby zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa, został przez wielu zarzucony. I tak, jak informuje jedna z mieszkanek Katowic, już wczoraj, 18 marca gdy nad regionem wyszło słońce, a temperatura podchodziła pod 20 stopni Celsjusza, mieliśmy prawdziwe oblężenie Doliny Trzech Stawów w Katowicach.
- Godzina 18.00. Katowice. Jadę na zgon policyjny w radiowozie na sygnale Jestem w pracy 56h non stop, nie spałam od 30h. Bo nie ma kto pracować! Okolica Doliny 3 Stawów, patrzę A tam co? Prawdziwa okupacja, pikniki rodzinne na trawie, zawody na wrotkach, rolkach, rewia mody, piwko, seniorzy, niemowlaki, dużo młodzieży, całe rodziny, muzyka...ludzie świętują wolne od szkoły, pracy, bo Przecież jest wolne! To tak wygląda KWARANTANA???Tak rozumiemy ideę zostań w domu? Jestem oburzona. Medycy dają z siebie 200% w imię czego???? - grzmi jedna z mieszkanek Katowic w mediach społecznościowych.
Pod tym wpisem mieszkanki Katowic błyskawicznie zaroiło się od komentarzy. Większość internautów skrytykowało zachowanie ludzi, którzy w czasie pandemii jak gdyby nigdy nic wypoczywają w Dolinie Trzech Stawów i to w dużych skupiskach ludzi.
- Trzeba wlepiać wysokie kary, pieniądze przeznaczyć na leczenie chorych, bo jak zwykle Polacy nic sobie z tego nie robią, dopiero jak kogoś złapie wirus będzie lament i płacz przykre to kary jeszcze raz kary - komentuje jeden z internautów.
- Ciężko to skomentować, skrajna nieodpowiedzialność i głupota - podsumowuje inny.
Jak przekonywał wielokrotnie Minister Zdrowia, niezwykle ważne jest to, żeby ograniczyć wychodzenie z domu do absolutnego minimum. Chodzi o to, żeby unikać kontaktów z innymi ludźmi. Jeśli nie będziemy się stosować do tych zaleceń, to możemy mieć sytuację taką jak we Włoszech, gdzie koronawirusem zaraziło się już ponad 30 tysięcy ludzi. W Polsce na razie mamy nieco ponad 300 przypadków, ale to nie oznacza, że możemy od tak ignorować zalecenia specjalistów.
Pierwszy dzień wiosny 2020. Kiedy jest pierwszy dzień wiosny?
Pierwszy dzień kalendarzowej wiosny 2020 przypada w sobotę, 21 marca. Ale nieco wcześniej w tym roku rozpocznie się wiosna astronomiczna, bowiem pierwszy dzień wiosny astronomicznej i kalendarzowej nie zawsze jest ten sam. Wynika to z ruchu Słońca. Dodajmy, że zgodnie z tradycją dzień 21 marca to również Dzień Wagarowicza. Z tej okoliczności bardzo często korzystają uczniowie i zrywają się z lekcji, świętując pierwszy dzień wiosny. W tym troku jednak nie będzie z czego się zrywać, bowiem z powodu pandemii koronawirusa zajęcia stacjonarne w szkołach zostały zawieszone i taki stan rzeczy potrwa prawdopodobnie aż do Świąt Wielkanocnych.
Polecany artykuł: