Gdzie kupić najtańszy węgiel? PGG radzi i mówi... tylko u nas
Choć dla niektórych może to zakrawać na jakiś ponury żart, a dla innych być może jest to prawdą objawioną to dla PGG najwyraźniej jest to o tyle nieoczywiste, że aż pokusili się o złote porady dla każdego, kto szuka taniego węgla. I to pomimo tego, że kupienie tego surowca do ogrzewania domu w przypadku Polskiej Grupy Górniczej graniczy nie raz z prawdziwym cudem. Tak wiec PGG radzi wszystkim, że najtańszy węgiel możecie kupić (i tu niespodzianka), właśnie w Polskiej Grupie Górniczej. A magia tkwi w KDW, czyli Kwalifikowanych Dostawcach Węgla.
To właśnie ich usługi poleca PGG. Jak wskazuje, koszty transportu i przeładunku w sieci PGG są atrakcyjne i wielokrotnie niższe niż u przewoźników na krajowym rynku. W KDW przewóz jednej tony węgla wynosi 317 zł. Ale tyle płacą "szczęściarze", którym w ogóle udało się kupić w e-sklepie węgiel od PGG. Ci jeszcze więksi szczęściarze za transport mogą zapłacić nawet do 1000 zł.
Tani węgiel i tani transport, ale tylko na Śląsku. Na Polskę jest drożej
Jednak może ten transport być naprawdę tańszy. Warunek jest taki, że musimy mieszkań niedaleko miejsca, skąd będzie transportowany węgiel. Ot na Śląsku, koszt przewozu między kopalnią a odbiorcą może wynieść 107 zł za jedną tonę. No i koszty rosną wraz z odległością, jaką trzeba pokonać między dostawcą a odbiorcą. dowóz węgla w Świętokrzyskie kosztuje w KDW 132 zł/t, do województwa łódzkiego średnio 180 zł/t, w Opolskie 218 zł/t, w Lubelskie 273 zł/t, do Wielkopolski 276 zł/t, na Dolny Śląsk 283 zł/t, w Małopolsce koszt KDW może dochodzić do 290 zł/t a w województwie podkarpackim 380 zł.
Najdrożej natomiast wychodzi transport do odległych regionów, jak np. województwo zachodniopomorskie (379 zł/t), kujawsko-pomorskie (459 zł/t), warmińsko-mazurskie (456 zł/t), czy na Podlasie (466 zł/t).
KDW tańsze, bo u innych za transport płacisz 5 tys. zł
Z ofert innych przewoźników wyłania się faktycznie obraz strasznej drożyzny. Za przewóz 2-3 ton węgla na znaczniejsze odległości w Polsce trzeba zapłacić nawet 4-5 tys. zł. W ofertach można nawet wyczytać, że za samo podstawienie ciężarówki do punktu sprzedaży drobnicowej w kopalni przedsiębiorcy inkasują kilkaset złotych, potem naliczają np. stawki kilometrowe, liczone podwójnie za przejazd tam i z powrotem, a kilometrówki wynoszą 2-5 zł za kilometr. To naturalnie skrajne przypadki, bo są również oferty skrojone na niemal każdą kieszeń choć umówmy się, też nie są tanie. Tak jak węgiel.
Sama sieć KDW zaczynała od zaledwie kilku składów. Obecnie jest ich w Polsce 90 i to praktycznie w każdym województwie. Łącznie ma liczyć ponad 100 i więcej współpracujących firm. Połowę wolumenu węgla kupowanego w e-sklepie PGG klienci zamawiają dziś wybierając opcję dostawy przez KDW. Jak zaznacza PGG, "projekt będzie kontynuowany, aby maksymalnie przybliżyć składy KDW do gospodarstw domowych i ułatwić klientom zaopatrzenie się w opał w atrakcyjnych cenach producenta". Problem w tym wszystkim jest tylko jeden - kupienie samego węgla w PGG na tę chwilę jest jak mission imposible.
