Węgiel ze Śląska lepszy niż węgiel brunatny
Węgiel brunatny sprzedawany jest na pniu. Tymczasem jest mniej kaloryczny i bardziej niebezpieczny dla zdrowia niż węgiel kamienny ze śląskich kopalń. Rząd celowo otworzył możliwość sprzedaży tańszego węgla brunatnego za maksimum 496 zł za tonę dla klientów indywidualnych, bo w Polsce mamy największy w historii kryzys energetyczny. "Palić można wszystkim" - mówią rządzący.
Tymczasem jest szansa na równie tani węgiel ze Śląska - z nieczynnej dzisiaj i zamkniętej kopalni węgla kamiennego.
Tani węgiel na Śląsku
Kopalnia Eko-Plus w Bytomiu chce wydobywać tani węgiel. Zakład Górniczy złożył już odpowiedni wniosek do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Katowicach o rozpoznanie geologicznie niewielkiej części złoża „Powstańców Śląskich 1”, który należał do zlikwidowanej obecnie kopalni Radzionków. Całość złoża jest doskonale udokumentowane przez Państwowy Instytut Geologiczny. Wiadomo, że ma zasoby liczone na ponad 32 mln ton. Chociaż z całą pewnością nie wszystko dałoby się wybrać, to i tak prawie trzy razy więcej niż wynosi roczne zapotrzebowanie na węgiel do ogrzewania domów w Polsce. Jedynym problemem jego jego wydobycie.
- Staramy się o koncesję na rozpoznanie niewielkiej części tego złoża na powierzchni ok. 1 km2, które mamy po sąsiedzku. Chcemy się dowiedzieć, w jakim stanie są chodniki. Rozpoznanie pozwoli nam ocenić, czy jest szansa na dostanie się do węgla przez podziemne wyrobiska od strony naszej kopalni Eko-Plus i czy jego wydobycie będzie opłacalne ekonomicznie - informuje Tadeusz Skotnicki, prokurent Zakładu Górniczego Eko-Plus w Bytomiu.
Dodaje, że ocena złoża jest powszechnie znana i dobrze udokumentowana odnośnie jakości węgla, lecz tylko dodatkowe rozpoznanie geologiczne może dać odpowiedź na pytania: czy warto sięgnąć po ten węgiel i czy wydobycie węgla będzie opłacalne.
Gdzie kupić tani węgiel prosto z kopalni?
Sprawdź w galerii zdjęciowej poniżej
Węgiel z nieczynnej kopalni pomoże w ogrzewaniu domów
Nie jest tajemnicą, że Zakład Górniczy Eko-Plus ma koncesję na wydobycie węgla do 2043 r. Eksploatowane złoże jest szczątkowe. Jeśli udałoby się pod ziemią połączyć istniejący zakład z wyrobiskami w zamkniętej i zlikwidowanej kopalni Radzionków, z całą pewnością przedłużyłoby to jego funkcjonowanie.
W sytuacji, gdy obecnie w Polsce brakuje węgla energetycznego, a istniejące kopalnie mają ograniczone możliwości wydobycia, każde nowe złoże jest dosłownie na wage złota.
- Pracujemy na cztery zmiany, na okrągło. I możemy zwiększyć zatrudnienie o 10 procent, a może nawet i więcej. Rozważamy bowiem uruchomienie nowego pola eksploatacyjnego - mówił już rok temu Mariusz Ornat, prezes i właściciel kopalni Eko-Plus.
Do tego jednak długa droga. Trudno nawet przypuszczać, w jakim stanie są wyrobiska w zamkniętej kopalni i czy podziemne połączenie z działającym zakładem będzie możliwe techniczne. W tym miejscu wydobycia węgla przez nowo wybudowany szyb nikt nawet nie bierze pod uwagę, bo byłoby to nieopłacalne. Albo więc węgiel będzie transportowany do szybów Eko-Plus, albio pozostanie na dole na wieki.
Listen to "Wina UE i Tuska - Krzysztof Kwiatkowski prześmiewczo o deficycie węgla. EXPRESS BIEDRZYCKIEJ" on Spreaker.
