Gliwickie tropiki otwarte po wakacyjnej przerwie
Okres wakacyjny został wybrany z rozmysłem. Egzotyczne rośliny, które można podziwiać w Palmiarni Miejskiej, lubią wysokie temperatury. Gdy za oknami panuje skwar można być pewnym, że wyłączenie sieci grzewczej nie zaszkodzi roślinkom. Właśnie dlatego przerwy technologiczne są planowane na lato.
Palmiarnia otworzyła się 7 września i od tego czasu w każdy weekend przed kasami ustawiają się kolejki. Nie bez powodu mówi się, że gliwickie tropiki to "oaza zieleni". Spacerując alejkami między roślinami, które zajmują każdy wolny centymetr powierzchni można się naprawdę odprężyć. Zresztą zobaczcie sami.
Palmiarnia w Gliwicach otworzyła się po wakacyjnej przerwie
Co zobaczymy w Palmiarni Miejskiej w Gliwicach?
Gliwicka palmiarnia składa się z pięciu pawilonów. W pawilonie roślin użytkowych odtworzono warunki, jakie panują w klimacie subtropikalnym - większość rosnących tam roślin pochodzi właśnie z tej strefy klimatycznej. Można tutaj zobaczyć drzewo cytrynowe, drzewko pomarańczowe i rośliny przyprawowe, takie jak pieprz, cynamon i kardamon.
W pawilonie tropiku rośliny tworzą tzw. piętra, co jest cechą charakterystyczną dla deszczowego lasu tropikalnego. Goście mogą tu podziwiać wysokie palmy, okrywające cienien niższe rośliny. Na jednej ze ścian utworzono kaskadę, która wpada do oczka wodnego. Wprawne oko może dostrzec w odmętach wody piranie, pięlęgnice pawiookie i sumy afrykańskie. Wielkie gratulacje należą się pracownikom, którzy stworzyli wystawy roślin mięsożernych i storyczkowatych. Połączenia kolorów i tekstur liści zachwycą nawet największego malkontenta.
W pawilonie historycznym zgromadzono najstarsze i jedne z najbardziej okazałych roślin. Tutaj zobaczymy feniksy kanaryjskie - palmy, które przywieziono do Gliwic na wystawę botaniczną w 1924 roku! To właśnie te trzy okazy, które sto lat temu zrobiły furorę wśród gości, dały początek Palmiarni Miejskiej. Ogromne wrażenie robią również palmy z rodzajów latania i niebochronka, które mają kilkanaście metrów wysokości.
W pawilonie sukulentów panuje niska wilgotność powietrza i podłoża. To idealne warunki dla roślin, które łączy zdolność do gromadzenia wody. Można tu zobaczyć kaktusy w każdym kształcie i rozmiarze, z kolcami każdego rodzaju - krótkimi, długimi, miękkimi jak mech i ostrymi niczym igły. Do ciekawych okazów należą lithopsy, nazywane żywymi kamieniami, bo do złudzenia przypominają kamyki. To wyjątkowe sukulenty z pustyń Namibii i Afryki Południowej, które przystosowały się ekstremalnych warunków pogodowych, takich jak intensywne upały i długotrwałe susze.
W ostatnim pawilonie - akwarystycznym - zobaczymy cztery środowiska słodkowodne. W największym zbiorniku o pojemności 60 tys. litrów przedstawiono środowisko Amazonki. Za szybą pływają spektakularne arapaimy, jedne z największych ryb słodkowodnych, a także ryby z rodzaju Cichla i płaszczki. W drugim zbiorniku odtworzono środowisko Tanganiki, najdłuższego jeziora świata i drugiego pod względem głębokości, a w trzecim zaprezentowano środowisko rzek Azji południowo-wschodniej z kolorowymi rybami z rodziny brzanek i rodziny Botiidae na czele. Ostatnie akwarium przedstawia rzeki polskie, żyją tam karpie i trocie.