Dopływ paczek w Świętochłowicach odcięty. "Terroryści" zostawili wiadomość dla InPostu
"Halo InPost - Paczkomat, Kurier! Książka, na którą czekam, ewidentnie została zakładniczką jakiejś grupy" - brzmi dość dramatyczny wpis na stronie facebooku smakksiazki.pl. Administrator i właściciel tej marki dodał we wpisie, że paczkomat jest wyłączony a na doklejonej na niej kartce skierowanej do InPostu "terrorysta" wyjaśnia, że urządzenie "generuje nadmierny hałas. Na koniec wpisu pada ważne dla przyszłości mieszkańców Świętochłowic pytanie: Uwolnicie moją przesyłkę?
Choć wpis Adama Szai może wydawać się żartem, bo też trochę w takim tonie został napisany, to sprawa jest jak najbardziej poważna. Dla niego z prostej przyczyny. Jego pracą jest czytanie, a jak wiadomo - jeśli chce się tę pracę dobrze wykonywać, to dziennie trzeba pochłaniać wiele słów by dotrzymywać terminów. W sytuacji, kiedy wydawnictwo przesyła książkę do paczkomatu i ta staje się jej zakładnikiem, to terminy się kurczą. A że czas, a w tym przypadku "słowo", to pieniądz, to robi się naprawdę poważnie.
Wiadomość dla InPost: Będziecie pociągnięci do odpowiedzialności prawnej
Jeszcze we wtorek, 2 września urządzenie działało poprawnie - podkreśla w rozmowie z naszą redakcją Adam Szaja. Tego dnia dostał powiadomienie, że książka trafiła do paczkomatu. - Poszedłem ją odebrać dopiero dzisiaj i zobaczyłem czarny ekran, na którym nic nie można zrobić - relacjonuje.
Na paczkomacie znalazła się również karteczka z wiadomością od "terrorysty", który uwięził wiele paczek w środku prawdopodobnie odcinając urządzeniu prąd.
INFORMACJA DLA GRUPY INPOST
PACZKOMAT GENERUJE NADMIERNY HAŁAS 24H/7DNI W TYGODNIU, SKUTKUJE TO ŁAMANIEM PRZEPISU Z ART. 51 ORAZ 51§1 KW
PROSZĘ SIĘZ TYM PRZEPISEM ZAPOZNAĆ PRZED WŁĄCZENIEM PACZKOMATU PONIEWAŻ KAŻDORAZOWO BĘDZIECIE POCIĄGNIĘCI DO ODPOWIEDZIALNOŚĆI PRAWNEJ!
Polecany artykuł:
Po jej przeczytaniu Adam Szaja stwierdził wprost, że niekoniecznie chodzi o hałas, który generuje bezpośrednio paczkomat, a o takich łobuzów, jak on, którzy odbierając paczki nie zamykają normalnie drzwiczek, tylko trzaskają nimi.
Kiedy zobaczyłem tę kartkę to naszła mnie właśnie taka refleksja, że takich jak ja jest pewnie wielu, którzy rąbią tymi drzwiami. Dlatego mam nadzieję, że to nie przeciwnicy książek sabotują moją pracę, ale okoliczny lokatorzy, którzy zwłaszcza latem, siedząc przy otwartych drzwiach, cały czas słyszą otwieranie i zamykanie tych drzwiczek - mówi właściciel portalu smakksiazki.pl
Aktów sabotażu paczkomatów będzie więcej?
Sprawa została opisana na Facebooku oraz na Instagramie. Na tym drugim kanale odezwali się przedstawiciele InPostu, którzy poprosili Adama Szaję o zgłoszenie sprawy przez biuro obsługi klienta i nadanie sprawie oficjalnego biegu. W międzyczasie nasza redakcja również wysłała kilka pytań dotyczących sytuacji z paczkomatem InPost w Świętochłowicach wraz z kluczowym pytaniem: "Kiedy zakładnicy paczkomatu zostaną uwolnieni". Jak na razie nie dostaliśmy żadnej odpowiedzi, ale jak tylko się pojawi, zaktualizujemy materiał.