Spis treści
- Oszustwa przy testach na koronawirusa w szpitalu w Rybniku
- Pobieranie wymazów bez maseczek i kombinezonów
- Oszustwa przy testach na koronawirusa. Jest oświadczenie szpitala
Oszustwa przy testach na koronawirusa w szpitalu w Rybniku
Jak podaje Super Express w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 3 w Rybniku dochodziło do skandalicznych praktyk. Ujawnili je związkowcy, mieszkańcy i niektórzy pracownicy placówki. Chodzi o oszustwa przy testach na koronawirusa. Jedna z pracownic szpitala opisała jak wygląda "walka" z koronawirusem.
- Już w trakcie wypisywania kart zlecenia na badania dowiedziałyśmy się, że jest nakaz zaznaczenia opcji: materiał pobrany od osoby ze styczności. Na naszą odpowiedź, że nie miałyśmy kontaktu z chorym ani zakażonym usłyszałyśmy, że tak nakazano z góry. Na pytanie koleżanki co znaczy z góry otrzymała informacje, że jest taki nakaz od wojewody. Po dalszym naszym sprzeciwie usłyszałyśmy, że mamy zaznaczyć co chcemy. Więc zaznaczyłyśmy opcję: zdrowe. W trakcie oddawania zleceń osoba odbierająca poprawiła w obecności koleżanki jej kartę na kontakt z chorym. Pan został poinformowany, że jest to fałszowanie dokumentów i grozi to prokuraturą. Jednak tym się nie przejął i z naszych informacji poprawił jeszcze kilkanaście kart – czytamy we wpisie opublikowanym na stronie MOZ NSZZ Solidarność Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 w Rybniku.
ZOBACZ TAKŻE: Zabrze do żółtej strefy, a Jastrzębie-Zdrój do czerwonej? Będzie aktualizacja listy powiatów z obostrzeniami
Pobieranie wymazów bez maseczek i kombinezonów
To jednak nie koniec historii, bo kobiety były też zaniepokojone samym sposobem przeprowadzania testów na koronawirusa u pracowników szpitala.
- Wymaz został pobrany z wewnętrznej strony policzka przy zębach trzonowych. Patyczki do wymazów (zapakowanie pojedynczo w foliowych torebkach) były wyciągane z tekturowego używanego pudełka. Ratownik nie miał ubranego kombinezonu tylko założoną maseczkę. I do momentu zwrócenia uwagi pobierał w jednych rękawiczkach nie zmieniając ich do różnych osób. Osoba dodatkowa która zbierała zlecenia na badania była ubrana w prywatne ubrania i nie posiadała maseczki ani rękawiczek. W tym wszystkim uczestniczyła pielęgniarka epidemiologiczna z naszego szpitala, która nie reagowała na nasz protest związany z zaznaczeniem nieprawdy oraz nie zareagowała na wyposażenie personelu robiącego nam wymaz - czytamy w relacji kobiety
Z jej słów wynika również, że wnętrze ambulansu (stara karetka wojskowa) wyglądało jak by było użytkowane do przewozu różnych rzeczy a nie do pobierania próbek.
- Jak później dowiedziałyśmy się pielęgniarka epidemiologiczna nie była nam w stanie udzielić informacji na temat w którym laboratorium będą wykonywane wyniki. Personel jest zbulwersowany tym jak nas potraktowano - relacjonuje kobieta.
- Tak fałszuje się statystykę zakażeń i mamy w Rybniku czerwoną strefę – podsumowuje Piotr Rajman, przewodniczący „Solidarności” w WSS nr 3 w Rybniku.
Oszustwa przy testach na koronawirusa. Jest oświadczenie szpitala
Oświadczenie szpitala w Rybniku:
"W nawiązaniu do informacji przekazywanych w mediach społecznościowych, SP ZOZ Państwowy Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Rybniku potwierdza fakt przeprowadzenia wymazów na obecność koronawirusa COVID-19 w ubiegły czwartek, 6 sierpnia 2020r. Badaniem zostało objętych ok. 100 pracowników zatrudnionych w zakładzie opiekuńczo – leczniczym prowadzonym przez Szpital. Wymazy zostały przeprowadzone z inicjatywy Wojewody Śląskiego, co należy w pełni docenić. Na szczęście wszystkie wyniki badań okazały się negatywne - informuje Jan Ciechorski, rzecznik prasowy szpitala. - Jednocześnie podkreślić trzeba okoliczność, iż Szpital wykonywał badania na obecność COVID-19 w każdym przypadku podejrzenia zakażenia u pracownika lub pacjenta. Za prawidłowość przeprowadzenia tych badań ponosimy pełną odpowiedzialność. Odnosząc się zaś do wskazywanych w mediach społecznościowych nieprawidłowości należy podkreślić, iż badanie było przeprowadzone przez profesjonalne służby sanitarne na zlecenie Wojewody, wobec powyższego z pytaniami czy też zastrzeżeniami odnośnie zgodności z procedurami przeprowadzenia i dokumentowania wymazów należy zwracać się bezpośrednio do Urzędu Wojewódzkiego. Nadto z uwagi na wskazywane w mediach społecznościowych nieprawidłowości Szpital wystąpi do Wojewody Śląskiego z prośbą o ich wyjaśnienie."