Opóźnienia wylotów z Katowic. Winna pogoda
Zima mocno daje się we znaki podróżującym czy to samochodami, czy samolotami. W sobotę z lotniska w Katowicach część zaplanowanych odlotów odbyła się z dużym opóźnieniem. Pasażerowie głównie oczekiwali na odlot w terminalu lotniska. Powód? Ze względu na sytuację pogodową brakowało możliwości skutecznego odlodzenia samolotów na czas. Z tego powodów jeden z lotów w kierunku Malty, który miał zostać zrealizowany przez linię Ryanair, został opóźniony o kilka godzin, a ostatecznie odwołany. Pasażerowie co prawda wsiedli do samolotu, ale później spędzili w nim kilka godzin bez swobodnego dostępu do toalety.
Odwołane loty z lotniska w Pyrzowicach
W sobotę 2 grudnia z lotniska Katowice Airport odwołano, poza lotem na Maltę, również dwa przeloty do Londynu Stansted, które były zaplanowane na godz. 16:30 oraz na godz. 20:50. Kilka lotów wystartowało z dużym opóźnieniem, nawet kilkugodzinnym, w tym:
- do Dublina, który planowo miał odlecieć o 16:35 a odleciał o 19:08
- do Warszawy - planowy odlot 18:25, a wystartował o 19:50
- do Barcelony - odlot zaplanowany na godz. 19:25, wystartował dopiero w niedzielę w nocy o 01:05
- do Londyn-Lunton - planowany wylot o 19:30, samolot wystartował o 23:42
Sytuacja na lotnisku Katowice Airport - loty nadal mają opóźnienia
W niedzielę 3 grudnia jeden z lotów został odwołany. O godz. 06:25 miał się odbyć wylot do Frankfurtu, ale lot ostatecznie się nie odbył. Pozostałe, nocne i poranne odloty odbyły się z mniejszym bądź większym opóźnieniem. Długo na wylot czekali pasażerowie lotu do Hurghady. Samolot miał pierwotnie wystartować o godz. 01:10, a ostatecznie podniósł się o godz. 02:58. Ponad godzinę czekali na wylot pasażerowie lecący do Sharm El Sheikh w Egipcie. Planowo miał wystartować o 6 rano, a poleciał o godz. 07:09. Ponad dwie godziny czekali natomiast pasażerowie lecący do Rzymu. Lot miał się odbyć o 06:20, a samolot wystartował o 08:40.
Informacje dotyczące opóźnionych bądź odwołanych lotów można śledzić na stronie Katowice Airport.