Podczas wtorkowego posiedzenia Senatu senator PiS Wiesław Dobkowski zgłosił poprawkę do nowelizacji ustawy górniczej. Chodzi o rozszerzenie definicji przedsiębiorstwa tak, aby osłonami socjalnymi mogli zostać objęci również pracownicy prywatnych kopalń, które przechodzą restrukturyzację. W związku ze zgłoszoną poprawką, ustawa została ponownie skierowana do prac w komisji.
Sprawa dotyczy między innymi kopalni PG Silesia w Czechowicach-Dziedzicach, gdzie właściciel zapowiedział redukcję zatrudnienia. Wiceminister energii Marian Zmarzły przyznał, że obecne przepisy na to nie pozwalają. „Przepisy restrukturyzacyjne nie pozwalają objąć takiego przedsiębiorstwa programem osłonowym” - powiedział wiceminister.
Wielka odprawa i urlopy górnicze. Oto, co czeka górników
Uchwalona przez Sejm nowelizacja wprowadza szeroki pakiet osłonowy dla pracowników sektora wydobywczego. Najważniejsze z nich to jednorazowe odprawy pieniężne w kwocie 170 tys. zł netto oraz możliwość skorzystania z urlopów górniczych. Osoby decydujące się na przejście na taki urlop, będą otrzymywać 80 proc. wynagrodzenia, liczonego jak za urlop wypoczynkowy, bez obowiązku świadczenia pracy.
Co ważne, osłony obejmą nie tylko pracowników zakładów górniczych, ale wszystkich zatrudnionych w przedsiębiorstwach takich jak Polska Grupa Górnicza, Południowy Koncern Węglowy i Węglokoks Kraj. Z odpraw będą mogli skorzystać także pracownicy Jastrzębskiej Spółki Węglowej, a w przyszłości również Bogdanki. To duża zmiana w stosunku do pierwotnej wersji projektu, która rozszerza ochronę m.in. na pracowników administracji i zakładów remontowych.
Nowa ustawa górnicza pilna. Coraz mniej czasu
Ustawa ma wejść w życie 1 stycznia 2026 roku. Ten termin jest kluczowy dla harmonogramu transformacji polskiego górnictwa. Od tej daty ma się rozpocząć m.in. likwidacja kopalni Bobrek (Węglokoks Kraj) oraz planowane przez Polską Grupę Górniczą łączenie ruchów Bielszowice i Halemba w kopalni Ruda. Jak ocenił wiceminister Marian Zmarzły, szersze objęcie pracowników osłonami ma złagodzić społeczne skutki transformacji.
Myślę, że pozwoli też to na dostosowanie zatrudnienia poszczególnych spółek, w tym szczególnie Jastrzębskiej Spółki Węglowej - wskazał Zmarzły.
Ostre słowa szefa Solidarności. "Skrajna nieodpowiedzialność"
Głosowanie nad ustawą w Sejmie pokazało podziały polityczne. Za jej przyjęciem głosowało 241 posłów koalicji rządzącej, 6 było przeciw, a 186 wstrzymało się od głosu. Wynik ten ostro skomentował szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności, Dominik Kolorz.
Każdy poseł, który głosował przeciwko tej ustawie lub się wstrzymał, zachował się skrajnie nieodpowiedzialnie. Posłowie doskonale wiedzieli, że jeżeli ta ustawa nie wejdzie w życie do końca roku, spółki węglowe czeka upadłość. Trudno oprzeć się wrażeniu, że zagłosowali zgodnie z zasadą: im gorzej, tym lepiej, czyli wyszli z założenia, że jeśli na Śląsku będzie zadyma, to ich partie na tym skorzystają. Zapomnieli tylko, że tu chodzi o los dziesiątek tysięcy pracowników, a nie o ich partyjne gierki - stwierdził Kolorz.
Wysokie koszty transformacji górnictwa
Zgodnie z Oceną Skutków Regulacji, koszt likwidacji kopalń węgla kamiennego w ciągu najbliższych 10 lat szacuje się na 11,275 mld zł. Przewiduje się, że z urlopu górniczego w PGG, PKW i Węglokoksie Kraj skorzysta 3,5 tys. osób. W przypadku JSW ma to być 3 tys. osób. Zgodnie z przyjętym harmonogramem całkowite odejście od wydobycia węgla energetycznego w Polsce ma nastąpić do 2049 roku.