Niespodzianka w Katowicach. Piast Gliwice rozbił GKS na jego terenie. Kibice zawiedzeni

2025-11-09 7:02

Kibice GKS Katowice przeżyli spory zawód. Ich drużyna, po serii zwycięstw, niespodziewanie przegrała na własnym stadionie z Piastem Gliwice 1:3. Co zawiodło? Kontuzje, błędy w obronie, a może świetna taktyka trenera Daniela Myśliwca. Zobacz, jak Piast Gliwice pokonał GKS Katowice.

Niespodziewana porażka GKS Katowice. Co się stało?

GKS Katowice doznał bolesnej porażki na własnym stadionie, przegrywając z Piastem Gliwice 1:3 w meczu 15. kolejki Ekstraklasy. Spotkanie, które miało być kolejnym krokiem w górę tabeli dla katowiczan, zakończyło się rozczarowaniem i frustracją dla kibiców.

Pierwsza połowa była wyjątkowo pechowa dla gospodarzy. Już w 9. minucie trener Rafał Górak musiał dokonać zmiany z powodu kontuzji pomocnika Mateusza Kowalczyka, co wyraźnie wpłynęło na grę zespołu.

Pechowa pierwsza połowa i dwa stracone gole

Niedługo później GKS Katowice stracił dwa gole. Najpierw Igor Drapiński wykorzystał zamieszanie w polu karnym po dalekim wyrzucie Patryka Dziczka, a następnie Lukas Klemenz pechowo skierował piłkę do własnej bramki po uderzeniu Erika Jirki. Katowiczanie próbowali odpowiedzieć, ale strzały Borji Galana i Jessego Boscha nie przyniosły efektu. Sędzia, po analizie VAR, wycofał się z decyzji o rzucie karnym dla GKS.

Piast Gliwice kontrolował mecz po przerwie

W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie. Piast Gliwice kontrolował przebieg spotkania, a GKS Katowice nie potrafił stworzyć realnego zagrożenia pod bramką rywali. W 61. minucie Jason Lokilo był bliski podwyższenia prowadzenia dla gości.

Mimo protestów kibiców, arbiter nie podyktował rzutu karnego dla GKS po starciu Ilji Szkurina z obrońcą Piasta. Frantisek Plach, bramkarz gości, musiał interweniować dopiero po mocnym strzale Galana zza pola karnego.

Jirka dobija GKS, Klemenz zmniejsza rozmiary porażki

W 73. minucie Erik Jirka, po podaniu Giermana Barkowskiego, wykorzystał sytuację sam na sam i podwyższył prowadzenie Piasta. Dopiero w samej końcówce Klemenz zrehabilitował się, zdobywając gola po dograniu Marcina Wasielewskiego. To jednak nie ucieszyło kibiców GKS Katowice, którzy do końca meczu dopingowali swój ulubiony zespół. Ze stadionu wychodzili wyraźnie niezadowoleni.

Zobacz zdjęcia kibiców

Trener Myśliwiec chwali zespół, Górak uznaje wyższość rywala

Trener Piasta Gliwice, Daniel Myśliwiec, nie krył zadowolenia po meczu. Podkreślił, że zwycięstwo było bardzo ważne dla jego zespołu i docenił wsparcie kibiców.

Najważniejsze było zwycięstwo i ono nas bardzo cieszy. Cieszy nas też to, że wśród 12 tysięcy kibiców na trybunach była spora grupa naszych fanów, którzy byli słyszalni. My odwdzięczyliśmy się im bardzo dobrą grą. Zrobiliśmy krok do przodu, ale jeszcze wiele meczów przed nami i mnóstwo ciężkiej pracy – powiedział trener Piasta.

Z kolei trener GKS Katowice, Rafał Górak, uznał, że wygrana Piasta była zasłużona. Przyznał, że kontuzja Kowalczyka i stracone gole wpłynęły na postawę jego zespołu.

Nie było łatwo z tego wyjść. W pierwszej połowie wypracowaliśmy bardzo mało sytuacji. Przy stanie 0:3 nieodpowiedzialnie nadziewaliśmy się na kontry. Przyjmujemy porażkę na klatę i zdajemy sobie sprawę, że nie jesteśmy doskonali - powiedział Górak.

Śląsk Radio ESKA Google News