Niemiec chciał wydobywać węgiel w Polsce. Minister klimatu odmówił koncesji firmie Silesian Coal w złożu Dębieńsko

i

Autor: eastnews

WIADOMOŚCI

Niemcy nie będą fedrować na Śląsku. Ministerstwo odmówiło koncesji na wydobycie w Dębieńsku

2025-02-20 16:21

Minister Klimatu i Środowiska odmówił spółce Silesian Coal koncesji na rozpoznanie złoża węgla kamiennego i metanu z pokładów węgla „Dębieńsko 1”. Jako powód wskazano brak dowodów na dysponowanie odpowiednim zapleczem technicznym.

Kto będzie wydobywał węgiel w złożu Dębieńsko?

Według dostępnych informacji w złożu Dębieńsko może znajdować się nawet 190 milionów ton węgla koksowego. Surowiec ten był kiedyś wydobywany przez kopalnię KWK Dębieńsko, która została zamknięta w 2000 roku, dokładnie 25 lat temu. Najpierw eksploatacją zainteresowali się Czesi, później australijska spółka, która planowała rozpocząć wydobycie. Chęci na złoża mieli również Niemcy, a dokładnie spółka Silesian Coal, która wystąpiła w tej sprawie o koncesję na rozpoznanie złoża węgla „Dębieńsko 1”.

Minister Klimatu i Środowiska odmówił im jednak uzasadniając decyzję brakiem dowodów na posiadanie odpowiedniego zaplecza technicznego. Resort klimatu podkreślił, że spółka nie spełniła jednego z formalnych wymogów ustawy "Prawo geologiczne i górnicze", ponieważ nie przedstawiła wymaganych dokumentów potwierdzających zdolność do realizacji planowanej działalności.

Tym samym zakończyło się postępowanie odwoławcze, a minister utrzymał swoją wcześniejszą decyzję z 25 marca 2024 r., którą Silesian Coal próbowała podważyć. Firma złożyła wniosek o koncesję w grudniu 2022 r., a resort umożliwił innym podmiotom złożenie konkurencyjnych wniosków. Swoją aplikację przedstawiła także Jastrzębska Spółka Węglowa, jednak jej wniosek obejmował inny obszar badań i został umorzony.

Ministerstwo przypomniało, że koncesja na rozpoznanie złoża nie daje prawa do wydobycia – na to wymagane jest osobne postępowanie koncesyjne. Silesian Coal w swoim oświadczeniu zaznaczyła, że koncesję na eksploatację „Dębieńsko 1” uzyskała już w 2008 r. czeska spółka NWR Karbonia, lecz nie rozpoczęła wydobycia. Kolejna koncesja trafiła do australijskiej Prairie Mining, która próbowała przedłużyć termin wydobycia do 2025 r., co stało się częścią sporu arbitrażowego między inwestorem a rządem Polski. Spór ten Polska przegrała i na mocy wyroku ma zapłacić 1,3 mld dol.

Po wygaśnięciu tej koncesji w 2022 r. Silesian Coal, wspierana przez inwestorów ze Szwajcarii i USA, złożyła wniosek o koncesję rozpoznawczą.

Spółka zapewniła, że nie chce konkurować z JSW, lecz współpracować przy eksploatacji złóż. W swoim oświadczeniu wyraziła także zdziwienie działaniami związków zawodowych, które sprzeciwiają się powstawaniu prywatnych kopalń. Podkreślono, że państwowe górnictwo jest wygaszane, a prywatne zakłady mogą stworzyć miejsca pracy dla górników chcących kontynuować swoją działalność zawodową.