Koronawirus na Śląsku. Masowe testy w Czeladzi. Badani są pracownicy przedszkoli
Testy zleciło miasto, które przed uruchomieniem przedszkoli chce mieć pewność, że osoby tam pracujące są zdrowe i nie zagrażają dzieciom.
- Żadna procedura nie zabezpieczy tak, jak przebadanie wszystkich pracowników którzy maj wpływ na proces opieki, wychowania i dydaktyki w danym przedszkolu. Dlatego też zwróciłam się z prośbą do dyrekcji Szpitala Powiatowego w Będzinie, czy byłaby możliwość przebadania naszych pracowników. Ze względu na dobrą współpracę ze szpitalem była aprobata dyrekcji i dzisiaj się spotykamy - powiedziała nam Beata Zawiła, zastępca burmistrza Czeladzi.
Dzisiaj również w Czeladzi przebadanych zostało 30 pracowników i 42 podopiecznych Domu Pomocy Społecznej Senior.
- Chcemy zabezpieczyć DPS, bo to daje szansę podwójną. Nie tylko sprawdzamy DPS, ale także zabezpieczamy szpital przed tym, aby pacjenci, którzy potencjalnie mogliby stworzyć ognisko będą musieli trafiać od szpitala. My przez nadzór nad DPS w Będzinie i Czeladzi w ten sposób regulujemy sytuację epidemiologiczną na terenie dwóch miast - powiedział nam dr n. med. Dariusz Jorg, Pełnomocnik Dyrektora ds. Restrukturyzacji Szpitala w Czeladzi.
Profilaktyczne testy w kierunku koronawirusa to jeden z elementów reżimu sanitarnego, jakie zalecili obu placówkom specjaliści ze szpitala.
Kolejne to m.in. codzienna kontrola temperatury, stworzenie miejsc izolacji pacjentów, u których wystąpi gorączka, ograniczenie pracy personelu do jednego miejsca i stosowanie środków ochrony osobistej.
Władze Czeladzi chcą też pobrać wymazy od pracowników szkół podstawowych, którzy biorą czynny udział w opiece nad dziećmi w klasach 1-3.
Zobacz także:
- Dr Hamankiewicz: Górnicy powinni natychmiast przestać zjeżdżać pod ziemię
- Zabrze: pijany nastolatek zdewastował nowy plac zabaw przy szkole podstawowej. Wszystko zostało zniszczone [ZDJĘCIA]
- Kiedy otworzą granice z Czechami? Musimy poczekać co najmniej do połowy czerwca