Spis treści
- Jaka jest najładniejsza wioska w Polsce?
- Z czego słynie wieś Zalipie?
- Skąd wziął się zwyczaj malowania chat w Zalipiu?
Jaka jest najładniejsza wioska w Polsce?
Nasze województwo słynie z wielu pięknych miejscowości. Miano najbardziej jesiennych miast przypadło Bielsku-Białej i Katowicom. O najlepszych miastach na jesienny city break pisaliśmy więcej tutaj. Mamy też wiele urokliwych wiosek. I choć najpiękniejsza wieś Polski leży poza naszym województwem, to możemy dotrzeć do niej w zaledwie dwie godziny z Katowic. Która wieś w Polsce jest zatem najładniejsza?
Zalipie przez wielu uważane jest za najpiękniejszą wieś w naszym kraju. Tak uważa również Japońskie Stowarzyszenie Biur Podróży (JATA), które umieściło je na liście 30 najpiękniejszych, ale najmniej docenianych miejscowości w Europie. Co więcej, wzmiankę o polskiej wsi można znaleźć w prestiżowym przewodniku Globetrotter Travel Guide Book.
Miejscowość to zyskała rozgłos również na świecie za sprawą kolorowych malunków. Znajdują się one tam niemalże wszędzie - na domach, płotach, studniach, a nawet na psich budach i ulach.
Zobaczcie na zdjęciach najpiękniejszą wieś Polski, którą jest Zalipie.
Z czego słynie wieś Zalipie?
Zalipie to wieś położona w województwie małopolskim, w gminie Olesno. Żyje tam społeczność, która na co dzień zajmuje się uprawą pola i hodowlą zwierząt. Do wsi prowadzi typowa asfaltowa droga. Można też urozmaicić sobie dojazd i przeprawić się promem przez Wisłę – niewielkim, bo ledwie dwa auta się mieszczą i kilku rowerzystów.
Wieś ta jest znana ze zwyczaju malowania chat. Zwyczaj ozdabiania wiejskich izb kwiecistymi malunkami wywodzi się z końca XIX wieku, kiedy to mieszkanki wsi zaczęły dekorować wnętrza chałup kwiatami wykonanymi z bibułki, wycinankami i pająkami ze słomy wiszącymi u powały oraz malowanymi na ścianach kwiatami. Malowidła wykonywano także na zewnętrznych ścianach budynków, studniach i płotach. W Zalipiu obecnie można znaleźć około dwadzieścia malowanych domów.
Prace zalipiańskich artystek znajdują się m.in. w Zagrodzie Felicji Curyłowej, która jest filią tarnowskiego Muzeum Etnograficznego oraz w Gminnym Ośrodku Kultury „Dom Malarek” w Zalipiu, powstałym w 1978.
Skąd wziął się zwyczaj malowania chat w Zalipiu?
Zwyczaj malowania chat sięga XIX wieku. Dotyczył on nie tylko Zalipia, ale również innych miejscowości nawet spoza Powiśla. Ten rodzaj ludowego zdobnictwa ma swój początek w czasach dymnych chat. Nie było w nich komina i dym z paleniska uchodził przez otwór w dachu. Ściany we wnętrzu takiej dymnej chaty były zakopcone. Aby rozjaśnić wnętrze gospodynie malowały wapnem na ścianach białe plamy „paćki”.
Po upowszechnieniu się pieców z kominem zaczęto takie „paćki” malować na piecach. Z czasem zastąpiły je motywy kwiatowe, które opanowały również ściany i sufity izb a w końcu zewnętrzne ściany domów i budynków gospodarczych. Oprócz budynków zaczęto zdobić przydrożne figurki, studnie, płoty, naczynia. Powstawały także inne formy artystyczne jak np. ozdobne papierowe wycinanki czy kompozycje z bibuły - wyjaśnia OSP Zalipie.
Malowanie chat wyszło spoza wiejskie kręgi całkiem przypadkiem. Jeden z młodych chłopaków pochodzący z Zalipia otrzymał w Krakowie pracę służącego w urzędniczej rodzinie. Pewnego razu wracając z domu rodzinnego, przywiózł ze sobą namalowaną na papierze makatkę. Gospodarz u którego służył – Władysław Hickel, interesował się folklorem i zaciekawiony makatką odwiedził Zalipie. Gospodarzowi tak spodobały się makatki, że do Krakowa wziął ich kilka ze sobą. Wszystko opisał w piśmie ludoznawczym „Lud”. Jest to pierwszy opis zalipiańskiej twórczości ludowej z 1905 roku.