W środę 25 stycznia policjanci z Myszkowa otrzymali informację o kradzieży rozbójniczej w jednym ze sklepów w mieście. Po chwili zjawił się tam patrol mundurowych. Na miejscu zastali 47-latka, którego bardzo dobrze znali. Mężczyzna ma sporą kartotekę, a za popełnione przestępstwa przeciwko zdrowiu, życiu i mieniu odbywał już wyroki.
47-latek próbował ukraść alkohol, ale przeszkodził mu w tym ochroniarz. W odwecie mężczyzna pobił pracownika. Stróże prawa zatrzymali recydywistę. Usłyszał już zarzut, a na wniosek śledczych i prokuratora sąd aresztował go na 3 miesiące. W uwagi na fakt, że dopuścił się przestępstwa w warunkach recydywy, grozić mu może nawet kilkanaście lat więzienia.