Kolejny "bombowy" żart na lotnisku w Pyrzowicach
3 grudnia na lotnisku w Pyrzowicach, w trakcie odprawy biletowo-bagażowej, 46-letnia mieszkanka Częstochowy – podróżująca do Marsa Alam w Egipcie – oświadczyła, że w swoim bagażu ma bombę.
Na miejscu natychmiast pojawili się przedstawiciele Zespołu Interwencji Specjalnych. Wylegitymowali oni pasażerkę, a także sprawdzili posiadane przez nią bagaże. Oczywiście, okazało się to głupim żartem.
Na szczęście, zaistniała sytuacja nie spowodowała zagrożenia i nie doprowadziła także do opóźnień operacji lotniczych ani utrudnień w odprawie granicznej.
46-letnia kobieta, która chciała trochę pożartować, za swoje zachowanie została ukarana mandatem w wysokości 500 zł. Ponadto kapitan statku powietrznego odmówił jej wejścia na pokład samolotu. I w ten sposób pożegnała się z wymarzonym wyjazdem do Egiptu.
Straż Graniczna przypomina, że konsekwencją takich właśnie nieprzemyślanych działań może być nałożenie na osobę mandatu karnego, utrata biletu lotniczego, zatrzymanie, jak i również zarzuty prokuratorskie.