"Zróbmy sobie dom" – remont marzeń i próba charakterów
Wiosną tego roku na antenie TVN wystartował nowy program. "Zróbmy sobie dom" to reality show, w którym dziewięć par rywalizowało o własny dom, wykonując z odcinka na odcinek trudne zadania remontowe. Remont, jak to remont, wystawiał na próbę nie tylko umiejętności uczestników, ale także ich nerwy i relacje.
Do programu zgłosiły się osoby, które "chciałaby posiadać własne miejsce na ziemi, ale w wyniku różnych sytuacji losowych i życiowych zawirowań nie mogą tego marzenia spełnić".
Są wśród nich: młode małżeństwa planujące powiększenie rodziny, pocovidowi bankruci, ofiary inflacji, działacze społeczni z misją zjednoczenia społeczności sąsiedzkiej, patchworkowe rodziny, niemieszczące się na niewielkiej powierzchni wynajmowanego mieszkania, marzyciele pragnący zrealizować w nowym miejscu swój amerykański sen – przeczytamy na stronie programu TVN.

Iza i Wojtek z Bytomia remontują zabytkowy dom
O każdą z nieruchomości rywalizowały trzy pary, a efekty ich pracy oceniało jury w składzie Wiesiek Skiba, Anna Błaszczyk i Dawid Małycha. Do finału programu dostała się para z Bytomia – Iza i Wojtek.
Jesteśmy z Wojciechem rodowitymi bytomianami i zawsze czuliśmy się częścią tego miasta. Przez cały czas trwania programu otrzymywaliśmy wiele sygnałów sympatii i wsparcia od bytomskich przedsiębiorców i mieszkańców – cieszy się Izabela Mila, uczestniczka programu.
Iza i Wojtek wychowali się na tym samym osiedlu i chodzili do jednej szkoły, ale spotkali się dopiero po latach podczas Jam Session w klubie Brama. Choć na początku Wojtek rozmawiał głównie z koleżanką Izy, to właśnie z nią spędził całą noc na tańcu i są razem już od 10 lat. Iza jest pełną energii i pasji krawcową prowadzącą własną pracownię, a Wojtek, spokojny i pogodny, pracuje w sklepie metalowym. Kiedyś był utalentowanym piłkarzem, nazywanym "młodym Maradoną", ale kontuzja przerwała jego karierę. Oboje mają za sobą trudne doświadczenia z poprzednich związków – Iza ma dorosłego syna z burzliwego małżeństwa, a Wojtek po rozwodzie zamieszkał z mamą, która była samotna po śmierci męża. Oboje marzą, by kiedyś zamieszkać we trójkę w ich wspólnym domu – przeczytamy na stronie programu "Zróbmy sobie dom" TVN.
Drużyna Niebieskich walczy o dom w Bytomiu, który został zbudowany w 1936 roku. To część zabytkowej zabudowy szeregowej ul. Woźniaka. Jak czytamy w dostępnych źródłach historycznych, to obszar, na którym w czasach niemieckich powstało niewielkie osiedle mieszkaniowe, tzw. Gagfah Siedlung. Była to spółdzielnia mieszkaniowa skupiająca głównie rodziny urzędników. Co ciekawe, każdy z domów posiadał niewielki ogródek, a całość stanowi ciekawy fragment śródmiejskiej zabudowy mieszkaniowej.
Jak się okazuje, Iza i Wojtek zainteresowali się domem w szeregowej zabudowie zupełnie przypadkowo.
– Jakiś czas temu jadąc na rowerze z pracy znalazłem dla nas dom. Jak się później okazało ten dom z bajki był domem z horroru – opowiada Wojciech Szyroki, uczestnik programu. – Od początku wiedzieliśmy jednak, że to miejsce z potencjałem i postanowiliśmy kupić tę nieruchomość – dodaje.
Para była zaskoczona, gdy okazało się, że dom zakupiła już stacja telewizyjna na potrzeby nowego reality show "Zróbmy sobie dom". Jeszcze większe było ich zdziwienie, gdy otrzymali telefon z propozycją wzięcia udziału w programie.
Polecany artykuł:
Dom z historią w sercu Bytomia
O tym, kto wygra finał zadecydują głosy widzów. Głosowanie trwa do poniedziałku, 23 czerwca. Swoje głosy można oddawać w sondzie online TUTAJ lub wysyłając SMS o treści 2 na numer 7322 (koszt 3,69 zł z VAT/sms). Finałowy odcinek programu zostanie wyemitowany już w najbliższy poniedziałek, 23 czerwca o 20.55 na TVN.