Tragedia w Sosnowcu
Do tragedii doszło w czwartek nad ranem w Sosnowcu.
Około godz. 5.00 sosnowieccy policjanci zostali wezwani na interwencję przy ul. Mikołajczyka, gdzie według zgłoszenia ulicą poruszał się "pobudzony mężczyzna z maczetą w dłoni". Wcześniej miał on uszkodzić zaparkowane samochody osobowe i miejski autobus.
Gdy policjanci dotarli na miejsce, mężczyzna skierował swoją agresję na nich i nie wykonywał poleceń mundurowych. W związku z bezpośrednim zagrożeniem dla życia i zdrowia, policjanci użyli broni palnej, oddając strzały w kierunku napastnika. Tragedię widział naoczny świadek zdarzenia.
Zobacz zdjęcia z miejsca zdarzenia

Padły strzały w Sosnowcu
Mężczyzna był tak pobudzony, że policjanci musieli użyć broni. Padły strzały. Agresywny mężczyzna został poważnie ranny. W stanie krytycznym trafił do szpitala.
Z uwagi na odniesione przez agresora obrażenia, na miejsce skierowana została załoga pogotowia ratunkowego. Mężczyzna został przetransportowany do szpitala, gdzie zmarł. Cały czas na miejscu zdarzenia prowadzone są czynności pod nadzorem prokuratora.
Ulica Mikołajczyka jest obecnie nieprzejezdna.