Ponad tysiąc zapytań i komentarzy, a także kilkadziesiąt telefonów z całej Polski. Kura Jadzia z gliwickiego schroniska jest rozchwytywana i każdy chce ją przygarnąć. To efekt ogłoszenia zamieszczonego na facebookowej stronie gliwickiej placówki. Opiekunowie kury szukają dla niej nowego domu.
Jak przekonują w schronisku, kura Jadzia jest świetnym życiowym kompanem. Dobrze dogaduje się z kotami i psami. Jest towarzyska i niezły z niej żarłok. Jak trafiła do schroniska? Przechadzała się samotnie po gliwickich ulicach, schronisko dostało zgłoszenie i przygarnęło bezdomna Jadzię. Podobno kura od razu się zaaklimatyzowała i oswoiła.
Chęć adopcji kury Jadzi wyraziło już mnóstw ludzi z różnych zakątków Polski. Bo któż by nie chciał być jak Joey i Chandler z "Przyjaciół", którzy w swoim mieszkaniu na Manhattanie wychowywali kurczaka i kaczkę?
Schronisko w Gliwicach ma jednak wymagania, co do nowych opiekunów Jadzi. Najlepiej, żeby kura zamieszkała w domu, w którym lokatorzy to... wegetarianie. No i trzeba Jadzi zapewnić byt na wiele lat, bo kury mogą żyć nawet dwie dekady.
Pracownicy schroniska czekają na zgłoszenia. I na pewno wybiorą najlepszych opiekunów dla uroczej Jadzi.