Uroczyste powitanie nowego wozu strażackiego w Książenicach, z paradą i fajerwerkami, spotkało się z niespodziewaną krytyką ze strony lokalnego proboszcza. Podczas kazania ksiądz wyraził swoje niezadowolenie z faktu, że mimo hucznych obchodów, nowy nabytek OSP nie został poświęcony.
Komentarz duchownego wywołał poruszenie wśród parafian, którzy skontaktowali się z redakcją Radia 90, przesyłając nagranie fragmentu mszy.
Naczelnik OSP Książenice, Beata Strzelczyk, podchodzi do sprawy ze spokojem, tłumacząc, że poświęcenie wozu jest zaplanowane na maj lub czerwiec.
- Poświęcenie samochodu jest przewidziane na maj, czerwiec i tak też było ustalane z przedstawicielami gminy. Tutaj takie małe nieporozumienie wynikło, ale ogólnie rzecz biorąc myślę, że ksiądz proboszcz został poinformowany o tym wszystkim i wie, jak to ma wyglądać - wyjaśniła Strzelczyk w rozmowie z Radiem 90.
Zapytana o reakcję na słowa księdza, naczelnik OSP podkreśliła, że strażacy nie są zaniepokojeni sytuacją i wyjaśnili sprawę z proboszczem.
- Ksiądz ma prawo do swojej wypowiedzi, jakoś odniósł się do tej sprawy. Nie jesteśmy jakoś zaniepokojeni tą całą sytuacją, wyjaśniliśmy to sobie. Żyjemy z księdzem w zgodzie, więc myślę, że nie ma tutaj żadnej złości w stosunku do niego, czy on do nas. - powiedziała.
Radio 90 skontaktowało się również z księdzem z Książenic, który potwierdził, że nieporozumienie zostało wyjaśnione ze strażakami.
Nowy wóz bojowy kosztował 1,3 miliona złotych, a jego zakup został sfinansowany z różnych źródeł, w tym z budżetu gminy Czerwionka-Leszczyny, Państwowej Straży Pożarnej, województwa śląskiego, WFOŚiGW w Katowicach oraz Starostwa Powiatowego w Rybniku.