Koniec procesu kanonicznego ks. Tomasza Z. z Dąbrowy Górniczej. Watykan zdecydował
W czwartek, 23 stycznia rzecznik diecezji sosnowieckiej poinformował o zakończeniu procesu kanonicznego w sprawie księdza Tomasza Z., który odpowiedzialny był za organizację słynnej imprezy o charakterze seksualnym w parafii NMP Anielskiej w Dąbrowie Górniczej. W jego mieszkaniu spotkało się kilku mężczyzn, a jeden z nich stracił przytomność. Drugi z imprezowiczów wezwał pogotowie, ale duchowny nie chciał wpuścić ratowników. Ostatecznie musiała interweniować policja.
18 stycznia 2025 r. Kuria Diecezjalna otrzymała pismo z watykańskiej Dykasterii ds. Duchowieństwa, w którym Stolica Apostolska poinformowała Biskupa Sosnowieckiego, że Tomasz Z. został karnie przeniesiony do stanu świeckiego - poinformowała diecezja sosnowiecka.
Zgodnie z przepisami prawa kanonicznego Kuria Diecezjalna poinformowała o decyzji Stolicy Apostolskiej najpierw samego zainteresowanego. - Obecnie przekazujemy tę informację duchowieństwu, wiernym i wszystkim, których ta sprawa poruszyła - wyjaśnia kuria i dodaje: - Jednocześnie przypominamy, że wszystkie okoliczności zdarzenia z sierpnia 2023 r. będą także przedmiotem prac Komisji „Wyjaśnienie i Naprawa” spraw wrażliwych Diecezji Sosnowieckiej, którą powołał 26 października 2024 r. Biskup Sosnowiecki.
Bunga bunga w parafii w dąbrowie górniczej
Zobacz memy
Co się wydarzyło w Dąbrowie Górniczej?
Były już ksiądz Tomasz Z. został skazany za przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności, nieudzielenie pomocy i o udzielanie narkotyków. To efekt wydarzeń, do jakich doszło na terenie parafii pw. NMP Anielskiej w Dąbrowie Górniczej, o czym jako pierwsza informowała "Gazeta Wyborcza". Impreza o charakterze seksualnym zakończyła się interwencją policji, dzięki której ratownicy mogli zająć się udzielaniem pomocy jednemu z mężczyzn, który stracił przytomność. Według prokuratury w spotkaniu brały udział trzy osoby – ksiądz Z., mężczyzna, który stracił przytomność i miał w śledztwie status pokrzywdzonego i trzeci, który zadzwonił po pomoc.
O sprawie rozpisywały się media w Polsce i za granicą. W oświadczeniu przesłanym "GW" ks. Tomasz Z. zapewniał, że wbrew doniesieniom w jego mieszkaniu służbowym nie doszło do orgii seksualnej. Mediom zarzucał, że nagłośniły tę sprawę tylko dlatego, że dotyczy ona duchownych, i że publikacje na ten temat uderzają w Kościół. Kwestionował podawane informacje, także te o nieudzieleniu pomocy.
Polecany artykuł:
Fakty ustalone przez Komisję w oparciu o świadectwa przesłuchanych osób pozwoliły stwierdzić, że ks. Tomasz Z. wraz z dwiema innymi osobami świeckimi dopuścił się bardzo poważnego złamania norm moralnych, na co Kościół nie wyraża zgody i co zdecydowanie potępia - mówiła wówczas kuria w Sosnowcu.
W kwietniu 2024 r. Sąd Rejonowy w Dąbrowie Górniczej wymierzył Tomaszowi Z. karę łączną 1,5 roku więzienia za przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności, nieudzielenie pomocy i o udzielanie narkotyków. Poza karą więzienia sąd zobowiązał Tomasza Z. do wypłaty 15 tys. zł zadośćuczynienia pokrzywdzonemu i do wpłaty kilku tysięcy złotych na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.