Burze i ulewy na Śląsku i Zagłębiu. Zalało Czeladż, Bytom, Rudę Śląską
Prawdziwa ulewa przeszła wczoraj przez miasta na Śląsku i w Zagłębiu. Opady nawalnego deszczu dały się we znaki mieszkańcom m.in. Czeladzi, Będzina, Dąbrowy Górniczej, Sosnowca, Bytomia czy Rudy Śląskiej. W wielu miejscach ulice zamieniły się w rwące rzeki. Zalewane były też samochody czy piwnice.
Strażacy w związku z burzami i ulewami tylko do wczorajszego wieczora interweniowali aż 225 razy, a przecież przez całą noc wypompowywali z wielu miejsc zalegającą wodę.
Zdarzenia odnotowane w związku z burzami i intensywnymi opadami deszczu:
Bytom. Na skutek intensywnych opadów deszczu:
- godz. 22:02, zalany został fragment DK94,
- zalane i zamknięte zostały ul. Piłsudskiego na odcinku od ul. Chrobrego do ul. Piekarskiej oraz ul. Katowicka przy skrzyżowaniu z ul. Matejki. O godz. 21:20 ruch został przywrócony.
Chorzów, godz. 20:10 - w wyniku nawałnicy uszkodzeniu uległo pięć pojazdów na które przewróciły się drzewa, przy ulicach: Lompy, Chropaczowska, 3-Maja.
pow. zawierciański - w wyniku intensywnych opadów deszczu w miejscowości Solca, gmina Pilica, uszkodzona została droga powiatowa 177S na odcinku 100 m.
Ulewy i podtopienia w Czeladzi, Bytomiu i Rudzie Śląskiej
- Najwięcej zgłoszeń dotyczyło wody w piwnicach czy garażach oraz zalanych ulic, najwięcej interwencji podjęliśmy w Czeladzi i Siemianowicach Śląskich - mówi mł. bryg. Aneta Gołębiowska, rzecznik prasowy śląskiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach.
Ulewa nawalna była bardzo silna. Internauci informowali, że parking przed centrum handlowym M1 w Czeladzi w zamienił się w jedno wielkie rozlewisko. Ostatecznie okazało się to nieprawdą. Faktem jest jednak, że wiele dróg w Zagłębiu było wręcz nieprzejezdnych, bo woda zmieniał ulice w rzeki. W Bytomiu znowu została zalana ulica Piłsudskiego, a w Rudzie Śląskiej studzienki w Kochłowicach nie wytrzymały naporu wody.
Pogoda na Śląsku i Zagłębiu ma się poprawić
Na szczęście prognozy synoptyków są optymistyczne i w najbliższy weekend w województwie śląskim ma już nie padać. Mało tego, pogoda ma się na tyle poprawić, że poczujemy wreszcie w pełni letni i ciepły klimat lipcowego powietrza. Ale to dopiero od soboty, w piątek lokalnie może jeszcze popadać.