63-letni oprawca już wcześniej miał zasądzony policyjny dozór i prokuratorski nakaz opuszczenia mieszkania w związku z wcześniejszymi przestępstwami przeciwko własnej rodzinie. Mimo to dalej przebywał pod wspólnym dachem z żoną i nie stosował się do zakazów i nakazów.
Podczas ostatniej awantury domowej wymachiwał nad żoną mieczami grożąc, że ją zabije. Potem wpadł w jeszcze większą furię, wykrzykiwał wulgaryzmy w stronę małżonki i zniszczył drzwi.
Straty wyceniono na kwotę 1000 złotych. Przerażona kobieta o wszystkim powiadomiła Policję. Mundurowi od razu odizolowali go i umieścili w policyjnym areszcie. Na podstawie dowodów sąd zdecydował o 3-miesięcznym areszcie. Grozi mu do 5 lat więzienia.