Afera śmieciowa w Zabrzu. Czy miasto zapłaci gigantyczne odszkodowanie?
Przypomnijmy, 18 września 2024 roku nastąpiło rozstrzygnięcie przetargu i wyboru najkorzystniejszej oferty, którą była oferta firmy PreZero Service Południe Sp. z o.o. Ich oferta była o ponad 13 milionów złotych tańsza od konkurencyjnej oferty konsorcjum firm WPO ALBA oraz FCC Śląsk.
Następnie konsorcjum ALBA odwołało się od tej decyzji, a sprawę rozpatrzono w Krajowej Izbie Odwoławczej w Warszawie. Zgodnie z decyzją KIO odwołanie zostało odrzucone. Na początku 2025 roku miasto podpisało umowę z PreZero, a konsorcjum ALBA skierowało sprawę do sądu. Sąd Okręgowy stwierdził dwie nieprawidłowości, a w tym rażąco niską cenę w jednym z zakresów, a także brak wskazania instalacji, do których wykonawca mógł rzeczywiście przekazywać odpady.
Sąd wskazał również, że umowa została zawarta w okolicznościach dopuszczonych w ustawie Prawo zamówień publicznych i nie podważył możliwości jej zawarcia.
- Miasto nie ma na dzisiaj żadnej podstawy do tego, żeby rozwiązać umowę, która została skutecznie zawarta z firmą PreZero - komentuje komisarz Zabrza, Ewa Weber. - Przygotowuje zawarcie umowy na kasację tego wyroku. Będziemy się odwoływać - dodała.
Jak informuje Ewa Weber, taki proces zwyczajowo trwa ok. 4 lat, a sprawę będzie prowadzić zewnętrzna kancelaria prawna, która posiada doświadczenie w tego typu postępowaniach, tak „żeby zawarcie tej umowy było niezależne od tego, kto będzie w przyszłości prezydentem tego miasta”.
- Sprawa dotyczy 45 milionów złotych, więc musi się to odbywać w sposób uporządkowany - dodała.
Mieszkańcy obawiają się, że nastąpi kolejna zmiana operatora odpadów
Ewa Weber zapewniła również, że mieszkańcy mogą być spokojni - stawka za wywóz odpadów komunalnych nie wzrośnie, a pojemniki na odpady nie znikną.
- Poleciłam wzmocnienie kontroli, więc nie tylko nie znikną, ale będą w bardziej wzmożony sposób monitorowane, sprawdzane i musimy przede wszystkim dbać o to, żeby jakość tej usługi była wykonywana w sposób należyty. Jeżeli nie będzie, to oczywiście będą kary umowne - zapewniła.
