Restauratorzy w całej Polsce nie mają lekko. Najpierw w gastronomię uderzyła pandemia, teraz wykańcza ją inflacja. Panująca drożyzna sprawia, że wiele miejsc się zamyka. Nie inaczej stało się w przypadku Grzesznego Kebaba z Bielska-Białej.
Kultowy bar z kebabem, uważany za jeden z najlepszych w mieście, właśnie ogłosił zakończenie działalności. To kolejne miejsce, po restauracji Pastamore by Dawid Konior i klubie muzycznym Bliska, które zniknęło z mapy Bielska-Białej.
- My również przetrwaliśmy epidemię i różne inne ciężkie dni, ale podwyżki mediów, prądu, gazu nie pozwalają nam na dalsze prowadzenie Grzesznego - tłumaczą właściciele lokalu.
Zapowiadają jednak, że bar zostanie przeniesiony w inne miejsce, poza miastem. Informacja o nowej lokalizacji zostanie ujawniona w przyszłym tygodniu.