Kibole GieKSy i Górnika Zabrze najechali Chorzów
O najeździe kiboli napisała jako pierwsza "Gazeta Wyborcza". Cała akcja rozegrała się we wtorek, 17 czerwca w Chorzowie II – dzielnicy, w której mieszkają najbardziej zagorzali kibice Ruchu Chorzów. Wjechała tam kolumna kilku samochodów osobowych. W środku siedzieli zamaskowani mężczyźni. Część miała założone na głowach kominiarki w klubowych barwach.
Samochody co jakiś czas się zatrzymywały: kibole wyskakiwali na ulicę, atakowali młodych ludzi i jechali dalej. Z relacji "GW" wynika, że tego typu akcja miała miejsce m.in. na ul. 3 Maja, gdzie kolumna aut zablokowała ruch. Do redakcji dotarły nagrania, na których widać, jak zamaskowani mężczyźni biją, przewracają i kopią przechodniów. Na jednym z filmów można zobaczyć, jak sprawcy uciekają z miejsca zdarzenia białym samochodem z oznaczeniami firmy Bolt.

Policja chce ustalić uczestników zdarzenia
Jak informuje "Wyborcza", chorzowska policja przyjęła kilka zgłoszeń dotyczących najazdu kiboli. Ale zanim radiowozy dotarły na miejsce, bandyci zdążyli uciec. Służby zapowiadają dalsze działania w sprawie. Do postępowania prowadzonego przez komendę w Chorzowie włączyli się oficerowie ze śląskiego wydziału do walki z przestępczością pseudokibiców.
Policjanci wykonują czynności zmierzające do ustalenia uczestników tego zdarzenia - mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" komisarz Sabina Chyra-Giereś, rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.
Przed meczem Polska-Mołdawia na Stadionie Śląskim miało dojść do bijatyki. Wkroczyła policja
Kibolskie ustawki na Śląsku
To kolejna, niebezpieczna sytuacja na Śląsku z kibolami w roli głównej w ostatnich tygodniach. 6 czerwca na Stadionie Śląskim w Chorzowie Polacy zmierzyli się z reprezentacją Mołdawii. Przed meczem miało dojść do kibolskiej ustawki zorganizowanej przez pseudokibiców. Mundurowi zauważyli grupę około 180 sympatyków klubów piłkarskich Widzew Łódź, Ruch Chorzów, Wisła Kraków, Elana Toruń oraz ich sojuszników w Parku Śląskim.
Dzięki szybkiej reakcji i zdecydowanemu działaniu policjantów, osoby te zostały wylegitymowane i nie weszły na teren imprezy - informowała wówczas śląska policja.