Prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński udostępnił w swoich mediach społecznościowych wypracowanie napisane przez 13-letniego Kacpra, który w poruszający sposób opisał walkę swojego ojca z nowotworem. Walkę przegraną. Słowa, które tam padły chwytają za serce. Wypracowanie zatytułowane "Odwaga" zaczyna się wspomnieniem dnia, w którym Kacper dowiedział się, że ojciec jest śmiertelnie chory. To było 15 czerwca.
- Nagle do domu wszedł tata mówiąc: Mam raka, ale nie martwcie się to nie koniec świata. Będziemy walczyć do końca, bo w rodzinie siła - napisał uczeń 7 klasy.
Chłopiec też przytoczył późniejsze rozmowy z ojcem, w których jego tata zapewniał, że rodzin jest najważniejsza, dlatego będzie do końca walczył o życie i zdrowie. Kacper ujawnił w osobistym wypracowaniu kulisy tej walki:
- Podróżował od szpitala do szpitala przechodząc kolejne operacje, naświetlania i chemioterapie. Walczył każdego dnia z bólem, mając przy tym cały czas uśmiech na twarzy. Kiedy czuł się lepiej, starał się zabierać nas gdzieś z mamą i dalej pokazywać, jakie życie może być cudowne. Jakie ciekawe miejsca możemy zobaczyć - napisał Kacper.
Niestety sytuacja mocno pogorszyła się w sierpniu.
- Nie był w stanie sam funkcjonować. Jego oczy gasły aż nagle 13 sierpnia zrobiły się całkiem ciemne i tatuś zmarł - pisze Kacper w osobistym wypracowaniu.
Chłopiec wspomina, że o śmierci ojca poinformowała go matka. Kacper nigdy nie zapomni tego dnia. Rozpaczy, rzewnych łez, smutku.
- Wtedy nie tylko straciłem mojego tatę, dzielnego żołnierza, który każdego dnia toczył swoją walkę z paskudną chorobą. Wtedy straciłem przede wszystkim swojego bohatera, który każdego dnia uczył mnie, jak iść odważnie przez życie - napisał Kacper.