Jest decyzja sądu ws. twórcy Red is Bad. Zostanie aresztowany? Dowiemy się we wtorek

i

Autor: archiwum

WIADOMOŚCI

Jest decyzja sądu ws. twórcy Red is Bad. Zostanie aresztowany? Dowiemy się we wtorek

We wtorek wczesnym popołudniem katowicki sąd ogłosi, czy twórca marki Red is Bad Paweł S., podejrzany w sprawie nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS) zostanie aresztowany.

Decyzja zapadnie już wkrótce

W poniedziałek późnym popołudniem przed Sądem Rejonowym Katowice-Wschód odbyło się posiedzenie, na którym rozpoznawany był wniosek Prokuratury Krajowej, domagającej się utrzymania najsurowszego ze środków zapobiegawczych wobec Pawła S.

- Sąd odroczył ogłoszenie decyzji do godz. 13 we wtorek – poinformował naczelnik śląskiego wydziału PK Tomasz Tadla.

Wniosek o utrzymanie aresztu prokuratura motywuje obawą, że podejrzany mógłby uciec, ukrywać się lub w inny sposób utrudniać postępowanie. Paweł S. od 10 października był poszukiwany czerwoną notą Interpolu. Wcześniej wystawiono za nim list gończy i europejski nakaz aresztowania. W środę został deportowany z Dominikany, gdzie kilka dni wcześniej został zatrzymany.

Następnego dnia w śląskim wydziale PK w Katowicach usłyszał zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, popełnienia w ramach tej grupy przestępstw z urzędnikami RARS, a także prania brudnych pieniędzy. Był przesłuchiwany przez kilka dni. W poniedziałek po południu zakończyły się w prokuraturze czynności z jego udziałem.

Kiedy Paweł S. był jeszcze poszukiwany, katowicki sąd wydał postanowienie o aresztowaniu go na 90 dni. Zgodnie z przepisami, po przesłuchaniu prokurator zarządził doprowadzenie podejrzanego do sądu z wnioskiem o utrzymanie tymczasowego aresztowania (mógł też zastosować inne, wolnościowe środki zapobiegawcze).

Prokuratura nie informuje, w jaki sposób S. ustosunkował się do zarzutów – czy przyznaje się do nich czy też nie; podała tylko, że składał wyjaśnienia. W czwartek w rozesłanym komunikacie PK podała, że przedstawione S. zarzuty dotyczą udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, współdziałania w przekroczeniu uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych reprezentujących RARS oraz prania brudnych pieniędzy.

Jeszcze w czwartek przed południem w prokuraturze Pawłowi S. towarzyszyło trzech obrońców – Bartosz Lewandowski, Krzysztof Wąsowski i Jacek Dubois. Twórca Red is Bad tego dnia wypowiedział pełnomocnictwo Lewandowskiemu i Wąsowskiemu. Według ustaleń "Rzeczpospolitej" - "to sygnał, że podejrzany mógł zdecydować się na współpracę z prokuraturą"; PK ani obrona tego nie komentują.

O wydaniu postanowienia o przedstawieniu zarzutów b. szefowi RARS Michałowi K. i Pawłowi S. w sprawie nieprawidłowości w RARS, PK poinformowała w sierpniu br. Chodziło o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w RARS wszczęto 1 grudnia 2023 r. Prowadzi je śląski wydział PK w Katowicach. Dotyczy ono m.in. przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez pracowników RARS podczas organizowania i realizowania zakupu towarów, a tym samym działania na szkodę interesu publicznego od 23 lutego 2021 r. do 27 listopada 2023 r. w Warszawie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

Podstawą wszczęcia śledztwa były zgromadzone przez CBA materiały o charakterze niejawnym i dwa zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożone przez Generalnego Inspektora Informacji Finansowej. Na dalszym etapie śledztwa Generalny Inspektor Informacji Finansowej złożył dwa kolejne zawiadomienia o podejrzeniu prania brudnych pieniędzy.

W czwartkowym komunikacie PK napisała, że w śledztwie "wyjaśniane są nieprawidłowości, do jakich doszło m.in. na skutek nadużywania regulacji z ustawy o rezerwach strategicznych pozwalających na pominięcie lub uproszczenie procedur zamówień publicznych", a ujawnione nieprawidłowości dotyczą podejrzenia preferencyjnego traktowania wybranych podmiotów gospodarczych oraz akceptowania zawyżonych cen na towary, w tym m.in. na dostawy agregatów prądotwórczych, maseczek ochronnych oraz innych produktów służących przeciwdziałaniu skutkom pandemii COVID-19.

W trakcie śledztwa ujawniono również, że część transakcji zawarto mimo otrzymania przez pracowników RARS negatywnego stanowiska CBA co do wyboru konkretnej oferty, z uwagi na zastrzeżenia co do rzetelności oferenta.

Zgodnie z przekazanymi przez PK ustaleniami jednym z beneficjentów tego procederu był podmiot reprezentowany przez Pawła S.

- Z materiału dowodowego wynika podejrzenie, iż Paweł S., po uzgodnieniu z urzędnikami RARS nielegalnych działań stanowiących przekroczenie uprawnień, doprowadził do zawarcia z agencją szeregu umów na dostawę agregatów prądotwórczych – podała prokuratura.

W sumie podmiot reprezentowany przez Pawła S. miał uzyskać z RARS co najmniej 242,6 mln zł.

- Zawarcie i realizacja tych umów były sprzeczne z zasadami bezstronnego i obiektywnego traktowania oferentów, racjonalnego gospodarowania publicznymi środkami finansowymi, w tym wydatkowania funduszy w sposób obiektywny, celowy i oszczędny – uznali śledczy.

Zastrzegli też, że materiał dowodowy, w tym ujawnione transakcje finansowe, "wskazują na podejrzenie, że po uzyskaniu wynagrodzenia z RARS podejrzany dopuścił się działań stanowiących +pranie brudnych pieniędzy+" poprzez liczne transfery bankowe. "Celem tych działań było udaremnienie lub znaczne utrudnienie stwierdzenia przestępnego pochodzenia tych środków, a nadto ich wykrycia i zajęcia" – wyjaśnili.

Ustalenia te są według PK podstawą dla przedstawionych S. zarzutów. Podejrzanemu grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Dotąd w postępowaniu zarzuty przedstawiono łącznie pięciu osobom, w tym byłemu prezesowi RARS Michałowi K. i trzem innym urzędnikom agencji. Michał K. został zatrzymany w Wielkiej Brytanii i toczy się wobec niego postępowanie ekstradycyjne. W toku śledztwa prokurator dokonał blokady rachunków bankowych i zabezpieczenia środków finansowych w łącznej kwocie 117,6 mln zł. Na mieniu podejrzanych dokonano zabezpieczeń majątkowych grożących im kar i środków karnych poprzez zastosowanie hipotek na nieruchomościach oraz zajęcie środków pieniężnych na łączną kwotę ponad 20 mln zł.

PK zastrzega, że sprawa ma charakter wielowątkowy i rozwojowy. Śledztwo powierzono do prowadzenia delegaturze Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Rzeszowie, a także Mazowieckiemu Urzędowi Celno-Skarbowemu w Warszawie.

Śląsk Radio ESKA Google News
Autor: