Do zdarzenia doszło gdy 42-letnia kobieta jechała trasą między Kobiórem a Gostynią. To właśnie tam zauważyła dostawczego peugeota, którego kierujący zachowywał się podejrzanie. Sposób prowadzenia samochodu wskazywał, że mężczyzna albo źle się czuje, albo jest pod wpływem alkoholu.
Kobieta postanowiła więc zadzwonić na policję. Jadąc za peugeotem i utrzymując połączenie z dyżurnym mikołowskiej komendy, cały czas podawała swoją lokalizację, dzięki czemu wysłani na interwencję policjanci od razu namierzyli kierowcę. Początkowo mężczyzna stawiał opór i nie reagował na wydawane przez mundurowych polecenia. W końcu chciał wręczyć stróżom prawa kilkaset złotych, próbując nakłonić ich do odstąpienia od czynności.
40-letni obywatel Ukrainy został poddany badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu – miał blisko 3 promile. Trafił do policyjnej izby zatrzymań. Grozi mu do 10 lat więzienia.