We wtorkową noc, 10 stycznia 2023 r., parę minut po godzinie 1.00 jastrzębski policyjny patrol zauważył na ulicy Granicznej samochód marki Mini Cooper na włoskich numerach rejestracyjnych.
Policyjny pościg ulicami Jastrzębia-Zdroju
Mundurowi postanowili zatrzymać samochód do kontroli drogowej. Jednak kierowca samochodu miał inne plany i zaczął uciekać. Policjanci od razu ruszyli w pościg.
Mundurowi włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe i ruszyli za autem. Kierowca najpierw zwolnił, włączył światła awaryjne, po czym gwałtownie przyspieszył. Nie reagował na sygnały nakazujące zatrzymanie pojazdu. W trakcie ucieczki swoją agresywną jazdą zagrażał innym uczestnikom ruchu drogowego. Po kilku kilometrach ucieczka zakończyła się na ulicy Granicznej, gdzie pojazd został zablokowany przez policyjny radiowóz - informują policjanci.
Nieodpowiedzialnym kierowcą okazał się 40-letni mieszkaniec Jastrzębia-Zdroju. Po chwili od zatrzymania wyszło na jaw, dlaczego kierujący tak bardzo chciał uniknąć policyjnej kontroli. Po przebadaniu alkomatem okazało się, że ma ponad promil alkoholu w organizmie. Dodatkowo po sprawdzeniu w policyjnych systemach informacyjnych okazało się, że kierowca nie ma prawa jazdy i posiada dwa sądowe zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych.
W rozmowie z mundurowymi kierowca stwierdził, że uciekał także dlatego, że... „nie chciało mu się z nikim rozmawiać". Teraz o jego dalszym losie zdecyduje sąd – dodają mundurowi.
Za samo niezatrzymanie się do kontroli kierowcy grozi 5 lat więzienia.