Do bardzo nietypowego zdarzenia doszło w jednym ze sklepów spożywczych na terenie Jastrzębia-Zdroju. Jeden z klientów zrobił tam zakupy. Przy kasie zapłacił banknotem o nominale 200 zł, wziął resztę i wyszedł ze sklepu z zakupami. Dopiero po jakimś czasie sprzedawczyni zorientowała się, jaki banknot faktycznie przyjęła do kasy i... natychmiast zgłosiła to na policję. Zamiast prawdziwego pieniądza, klient dał sprzedawczyni zabawkowe bilon o wartości 200 zł, jaki najczęściej kupuje się dzieciom do zabawy czy edukacji.
Na papierku widać zresztą wyraźny napis "SOUVENIR" oraz "SOUVENIR nie jest środkiem płatniczym".
Uważnie sprawdzajmy banknoty, które otrzymujemy. Banknoty prezentowe występują w różnych nominałach i przeznaczone są do celów edukacyjnych lub do zabawy, a ich sprzedaż i posiadanie nie jest zabronione. Nie są to jednak środki płatnicze, a na banknocie widnieje napis Souvenir oraz napis, że banknot nie jest środkiem płatniczym. Płacąc nimi, narażamy się na odpowiedzialność karną - przestrzega policja.